Pod samochód

13
07.09.2005
28-letni Marcin G. przechodząc przez jezdnię w miejscu niedozwolonym wpadł wprost pod koła samochodu. Pieszy - jako sprawca wypadku - odpowie za swój czyn przed Sądem Grodzkim.
Wczoraj około godz. 21.00 na ulicy Płk. Dąbka (na wysokości ul. Gwiezdnej) doszło do wypadku drogowego. 28-letni Marcin G. wpadł wprost pod koła Volkswagena Golfa, kierowanego przez 22-letniego Grzegorza M. - Pieszy pogwałcił przepisy ruchu drogowego, przechodził przez ulicę w miejscu do tego nie wyznaczonym - po torowisku, zabezpieczonym specjalnie pomalowanymi na kolor żółty płotkami – wyjaśnia przebieg zdarzenia Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej policji. Poszkodowany z ogólnymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Kierowca Golfa był trzeźwy. - Pieszy odpowie teraz przed Sądem Grodzkim – dodaje Jakub Sawicki.
przyg. M

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
w koncu ktos sie dobierze do tyłka pieszym, ktorzy przechodza przez jezdnie jak chca i kiedy chca
PANduzeP (2005.09.07)

info

0  
  0
bardzo dobrze bezmyślność ludzka nie zna granic
(2005.09.07)

info

0  
  0
Fakt wina jest pieszego ale wcale nie przechodzil przez pomalowane na zolto plotki tylko przez srodek skrzyzowania, po torach tramwajowych. Widzialem jak chlopak najpierw niby sie zatrzymal a pozniej raptownie wpakowal sie wprost pod kola samochodu, ale na pewno nie skakal przez plotki (do tego byl pod wplywem alkoholu).
* (2005.09.07)

info

0  
  0
Poszkodowany z ogólnymi obrażeniami ciała......???? Chybra raczej: "Sprawca z ogólnymi obrażeniami ciała..."
mm (2005.09.07)

info

0  
  0
Ciekawe za czyją kase właściciel Golfa będzie musiał naprawić samochód - zapewne za swoją, bo znając nasze sądy to od sprawcy wypadku mogą mieć problem ściągnąć kase.
Szrama (2005.09.07)

info

0  
  0
A ja również wczoraj w tym samym miejscu byłam świadkiem innego wypadku- około godz. 16 na przejściu na ul. Płk. Dąbka, na wysokości Gwiezdnej, samochód potącił chłopaka, który przechodził na zielonym świetle. Na szczęście nic mu się nie stało. Pikanterii temu zdarzeniu dodaje jednak fakt, że przed drugim etapem przejścia stała policja... Nie zrobiła kompletnie nic. Już nawet nie chodzi o to, że miała łapać tego kto łamie przepisy drogowe, o co to to nie... ale nikt z tego granatowego samochodu nie spytał się nawet potrąconego czy dobrze się czuje itp. ... A już zupełnie rozbrajające było zachowanie pana utrzymującego się m.in. z naszych podatków gdy jedna z przechodzących pań wskazywała potrąconemu, że jest tu policja. Otóż pan ją strasznie ofuknął za to, że pokazuje go palcem i że jak śmie w ogóle kazać wysiadać mu z samochodu skoro nic się nie stało...eeeh...przykra sprawa...
Myszka (2005.09.07)

info

0  
  0
Z tego co wiem przepisy Prawa o ruchu drogowym nie posiłkują się gwałtem. Zatem nie ma mowy o pogwałceniu przepisów drogowych, a o nieprzestrzeganiu ruchu pieszych.
senior (2005.09.07)

info

0  
  0
Muszę przyznać, że wielokrotnie widziałem sytuacje drogowe powielające zachowania jełopów drogowych w wykonaniu policyjnych funkcjonariuszy - tak, że ta sytuacja nie jest niczym szczególnym w zalewie chamstwa spod znaku POLICYJI. I tak jak mawiał sympatyczny Wojak Szwejk - nikt tak się nie wyróżnia z tłumu jak idiota.
AborygenMiejscowy (2005.09.07)

info

0  
  0
Dlaczego opisując wypadki drogowe z udziałem pieszych zawsze podawane są informacje jedynie o trzeźwości prowadzącego samochód a nie pieszego? Przeważnie to stan upojenia pieszych jest przyczyną wypadku.
RoRan (2005.09.08)

info

0  
  0
Zastanawia mnie jedna rzecz? Po każdej takiej kolizji na jezdni zostaje śmietnisko potłuczonego szkła i połamanych plastyków. Nikt tego nie sprząta i co dziwne nikomu to nie przeszkadza, chyba że się mylę. W Niemczech wielokrotnie byłem świadkiem jak po takich zdarzeniach policjant wyciągał z bagażnika radiowozu miotłę, szufelkę i zamiatał ulicę. A może i nasze „niebieskie ptaki” zapracują na swoją „wczesną emeryturkę” i pozamiatają trochę ulice. Nie bardzo wiem jak na to wpłynąć może ktoś jest bardziej biegły w tych sprawach i wystosuje jakąś petycję do policji elbląskiej, aby to się zmieniło. W końcu mają System Zarządzania Jakością ISO to może wysłuchają społeczeństwa. A co Wy o tym sądzicie?
felx (2005.09.08)

info

0  
  0