Ten, kto chciał w sobotę wieczorem kupić duże bochny chleba na jarmarcznych stoiskach, przecierał oczy ze zdziwienia. W sprzedaży pozostały jedynie ciemniejsze chleby litewskie, a pszenne można było już kupić jedynie na pajdy ze smalcem i ogórkiem.
- W niedzielę rano przywieziemy kolejne, jeszcze ciepłe bochenki – zapewniał m jeden z właścicieli stoisk, wyraźnie zaskoczony popytem na chleb.
Na szczęście pozostałych produktów było jeszcze w bród i każdy mógł wybrać z nich coś dla siebie. Po zakupach i kulinarnym „małym co nieco” można było się już skupić na muzycznej uczcie, którą zaserwowały kolejno Sarsa, Marek Piekarczyk i Tulia, a na koniec wziąć udział w świetlnej paradzie, która przemaszerowała przez Stare Miasto do Muzeum, gdzie na finał odbył się fire show.
Niedziela będzie ostatnim dniem Elbląskiego Święta Chleba. Od 9 do 15 odbywać się będą różnego rodzaju warsztaty. Prócz kontynuacji zajęć pirograficznych i kulinarnych, odbędą się warsztaty garncarstwa i wypieku chleba, warsztaty malarskie dla seniorów i młodzieży, animacje dla dzieci oraz pokazy grup rekonstrukcyjnych.
Z kolei na dziedzińcu muzeum odbędzie się Łucznicza niedziela. Pojawi się także Strefa Hefajstosa. Na bulwarze Zygmunta Augusta można będzie obejrzeć dwa spektakle teatralne - Teatru na Walizkach oraz Teatru Gargulec. Koncerty na placu katedralnym rozpocznie o godz. 15 występ Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, Karoliny Leszko & Marcina Jajkiewicza. O 17.30 wystąpi zespół Dikanda - polska grupa muzyczna, czerpiąca inspirację z muzyki ludowej wielu grup etnicznych. O 19 kolejna dawka folku - zespół Żywiołak, znany z takich utworów jak "Bóstwa" czy "Noc Kupały".
A niedzielę zakończy Galeria EL, zapraszając na koncert zespołu Groovno (godz. 20) i Wojtka Pilichowskiego Band (godz. 21).
Cały program tutaj.