Zaraz po hejnale Elbląga zagranym w południe z wieży Urzędu Miejskiego pod pomnikiem Odrodzenia wygłoszono okolicznościowe przemówienia, a delegacje złożyły kwiaty i wieńce. Wśród gości uroczystości znaleźli się przedstawiciele władz miasta, radni, delegaci instytucji i przedsiębiorstw elbląskich, a także poczty sztandarowe szkół i harcerzy. Ci ostatni udzielali pomocy medycznej przy zasłabnięciach uczennic niosących sztandary.
Święto sprzyjało refleksjom, szczególnie tym, którzy pamiętali obchody sprzed kilkudziesięciu lat.
- Kiedyś to były defilady - wspominał przedwojenne czasy jeden z kombatantów Armii Krajowej. - Przemarsz trwał 2 godziny, były wszystkie szkoły, instytucje, przedsiębiorstwa. Świętowaliśmy wtedy tylko 3 maja i 11 listopada, a teraz...
Plac Konstytucji odwiedzili dzisiaj nie tylko oficjale. Licznie zebrali się także mieszkańcy Elbląga wszystkich pokoleń.
- Jest to Święto Narodowe i uważam, że w jakiś sposób powinniśmy to uczcić - mówiła Anna Maślińska, elblążanka. - Mój syn trochę się wzbraniał, ale musi nauczyć się szanować tradycje. Dlatego tu jesteśmy.
Na uroczystości zabrakło przedstawicieli elbląskiej prawicy, która postanowiła urządzić konkurencyjne obchody przy Pomniku "Solidarności" także w samo południe. Mimo różnic światopoglądowych wszyscy spotkali się na mszy w intencji Ojczyzny w Katedrze św. Mikołaja.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
to kto organizowal wiec na pl. konstytucji - lewica?
Podobno jestsmy krajem wolnym...szkoda tylko, ze nie jestesmy zjednoczeni.
jak zwykle prawica wypina się na lewicę, rzeczywiście chrześcijańska postawa pana Kozłowskiego i jego nacjonalistycznej bandy.
A może by P. Kozłowski po "chrześcijańsku" raz zorganizował wspólną manifestację na apolitycznym Rogu 2-Maja.!! Ale dla niego to chyba za blisko do Pomnika Odrodzenia.