Kolejny zabytkowy dylemat

40
05.11.2006
Kolejny zabytkowy dylemat
(fot. Paweł Serocki)
W Elblągu narastają problemy komunikacyjne. I to nie tylko okresowo, jak ostatnio w przypadkach dojazdów do elbląskich nekropolii. W pewnych godzinach nie sposób przejechać przez miasto bez konieczności wyczekiwania na zielone światło na jego głównych ulicach. Do nich należy ulica 12 Lutego.
W planach usprawnienia komunikacji zakłada się budowę trakcji tramwajowej wzdłuż ulicy 12 Lutego. Władze miasta zakładają bowiem, że, mając do wyboru oczekiwanie na światłach, czy szybki przejazd tramwajem, elblążanie wybiorą tę drugą opcję. Na przeszkodzie realizacji tej koncepcji stoi zabytkowa budowla. - To willa przy tej ulicy wpisana do rejestru zabytków - mówi Mirosław Jonakowski, kierownik elbląskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Mieszczą się w niej między innymi oddział ZNP, biuro turystyczne i biuro poselskie. Obiekt koliduje z planami miasta. Są propozycje, żeby go rozebrać i przenieść na Wyspę Spichrzów lub przesunąć w głąb działki, na której jest posadowiony. To cenny zabytek, ma bowiem zachowane polichromie, oryginalne klatki schodowe i boazerie. Jaki ostatecznie będzie pomysł na jego ratowanie, trudno dzisiaj prorokować. Wszystko jednak wskazuje na to, że wkrótce dojdzie do konkretów, bowiem bez rozbiórki lub przesunięcia sąsiadującego prawie z jezdnią obiektu, żadnych inwestycji w tym rejonie nie będzie - stwierdza konserwator.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
proponuje wiecej spowalniaczy i dalej zwezanie jezdni, to napewno usprawni jazde w naszym miescie:))
Nowy (2006.11.03)

info

0  
  0
co za głupi artykuł, a tramwaj to po światłach niby frunie?? jest wolniejszy od autobusów
jammm (2006.11.03)

info

0  
  0
Tramwaje jezdza wolno bo nieraz maja za duzo czasu do przejazdu miedzy przystankami, a to kwestia zmiany rozkładów. Poza tym nie wiem w czym przeszkadza budynek, skoro linie tramwajową mozna puscic po ulicy.
(2006.11.03)

info

0  
  0
Te głupotę to raczj wymyślił kto inny nie autor artykułu, sprawa jest taka, że ktoś tak wymyślił nowe rozwiązania komunikacyjne, że tramwaj ma zniknąć z "deptakowej części" 1-go maja i z odcinka Królewieckiej, uwalniając wąskie gardło Pocztowj, z tąd pomysł tramwaju na 12-lutego dość kuriozalny, a argument że tramwajem szybciej i większośc zrezygnuje z samochodu na rzecz tramwaju jest dziecinnym życzeniowym myśleniem; proponuje deptak na 12lutego zamiast torów, będzie taniej a większość wybieże spacer bo zdrowiej, taniej i przyjemniej. Nie powinniśmy się godzić z planami usunięcia tramwaju z 1go maja i tego odcinaka Królewieckiej (najstarszy zachowany trakt tramwajowy w mieście), nie można pozwolić na przenoszenie zabytkowych domów - w naszych warunkach jest to poprostu ich niszczenie i budowa atrap w innym miejscu. Państwo urzędnicy skoro wpisaliście ten obiekt do rejestru (o czy nie wiedzialem bo nawet tabliczki nie ma) to zadbajcie o przywrócenie mu stanu świetności ((z każdym rokiem jego światli użytkownicy niszczą go licznymi modernizacjami swoich siedzib, zniszczono już duży procent sgraffit i stiuków, nie wsponme o masakrowaniu elewacji) a niemyślicie jak go rozwalić.
bob budowniczy (2006.11.03)

info

0  
  0
bobie budowniczy o świetność budynku czy to zabytkowego czy jakiegokolwiek innego dba WŁAŚCICIEL, a nie urzędnicy jakichkolwiek urzędów
mądrala (2006.11.03)

info

0  
  0
Bob budowniczy - jakiś Ty głupi, że zobacz przy okazji, czy z tej głupoty węgiel w piwnicy Ci nie kiełkuje..... Obrońco trakcji tamwajowej na ul. 1 Maja - i ul. Pocztowej .... Pomyśl sobie - w chwili jasności twego umysłu, że taka trakcja była niegdyś u nas na ul. Stary Rynek - dzisiaj jej nie i bardzo dobrze!!! Taka trakcja była niegdyś w Gdańsku na Długim Targu - dzisiaj jej nie ma i bardzo dobrze !!!! Taka trakcja tramwajowa była w Toruniu na ul. Szerokiej - dzisiaj jej nie ma i bardzo dobrze !!! I tak można wymieniać aż do us....j śmierci. Naszemu miastu brakuje takich rozwiązań, gdyż jego infrastrukura zmienia się dosłownie z dnia na dzień. Pomyśl sobie "bobie budowniczy", że od 1.05.2004 sprowadzono do Polski ok. 2.000.000 używanych samochodów (a ile do Elbląga ?) i to co było dobre 3 lata temu - dzisiaj przynosi tylko problemy. Elbląg w dalszym ciągu potrzebuje "poprzecznej" linii tramwajowej, gdyż obecne mają w większości układ równoleżnikowy. Pomyśł sobie "bobie budowniczy", że np. w Szwajcarii przykłada się dużą uwagę do rozwoju kolejnictwa i tramwajów miejskich....
Wajchowy Mateusz (2006.11.03)

info

0  
  0
Głupi bob myśli, że masz sporo racji, ale też i głupio nadajesz - jak się ma historyczne centrum miasta Stary Rynek, Długa, Szeroka, do bocznych ulic (choć niewątpliwie w pobliżu ścisłego centrum), i mam pytanie bo za głupim żeby to pojąć, czy torowisko na 12 lutego ma być w układzie ws - zach czy puł - poł panie mądżejszy.
(2006.11.03)

info

0  
  0
Do BOBA: Nie znasz się chłopie, tramwaj z ulicy 1 Maja nie zniknie tak samo jak z ulicy Królewieckiej na odcinku od Pl Jagielończyka po ABB.
(2006.11.03)

info

0  
  0
Szkoda, że tą piękną willę czeka rozbiórka. Inżynier Kolkmann, pracownik Schichau`a wprowadził się do niej około 1900 r. z żoną. Willa od strony obecnej ulicy 12 Lutego posiadała secesyjne zadaszenie wejścia, oplecione ozdobną roślinnością. Z tyłu był piękny ogród, ciągnący się do obecnej ulicy Winnej. Inżynier Kolkmann miał córkę, która wyszła za niejakiego Waltera Horna. Z tego małżeństwa urodziła się córka Waltraud, która po wyjściu za mąż przyjęła nazwisko Soltau. Swój dom opuściła jako siedmioletnie dziecko z matką, bratem i siostrą ostatnim pociągiem przed wkroczeniem do Elblaga wojsk radzieckich, 22 stycznia 1945r. Pani Soltau, chyba jeszcze żyjąca, była pedagogiem specjalnym w organizacji Lebenshilfe fur Behinderte Lippstadt e.V. Gdy przyjechała do Elbląga, ze łzami w oczach oglądała swój dom, z niedowierzaniem dotykała zachowanych elementów wystroju z czasów gdy była dzieckiem. Opowiadała, jak na tacach z siostrą zjeżdżały ze schodów i ile było przy tym radości... Dzisiaj to już nie jej dom, nie jej miasto, nie jej kraj. Ale dziecięca tęsknota tej starej kobiety za domem swego dzieciństwa pozostała.
tak było (2006.11.03)

info

0  
  0
To się kobieta zdziwi kiedy chatę przeniosą
(2006.11.03)

info

0  
  0