UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Szkoda, że tą piękną willę czeka rozbiórka. Inżynier Kolkmann, pracownik Schichau`a wprowadził się do niej około 1900 r. z żoną. Willa od strony obecnej ulicy 12 Lutego posiadała secesyjne zadaszenie wejścia, oplecione ozdobną roślinnością. Z tyłu był piękny ogród, ciągnący się do obecnej ulicy Winnej. Inżynier Kolkmann miał córkę, która wyszła za niejakiego Waltera Horna. Z tego małżeństwa urodziła się córka Waltraud, która po wyjściu za mąż przyjęła nazwisko Soltau. Swój dom opuściła jako siedmioletnie dziecko z matką, bratem i siostrą ostatnim pociągiem przed wkroczeniem do Elblaga wojsk radzieckich, 22 stycznia 1945r. Pani Soltau, chyba jeszcze żyjąca, była pedagogiem specjalnym w organizacji Lebenshilfe fur Behinderte Lippstadt e.V. Gdy przyjechała do Elbląga, ze łzami w oczach oglądała swój dom, z niedowierzaniem dotykała zachowanych elementów wystroju z czasów gdy była dzieckiem. Opowiadała, jak na tacach z siostrą zjeżdżały ze schodów i ile było przy tym radości... Dzisiaj to już nie jej dom, nie jej miasto, nie jej kraj. Ale dziecięca tęsknota tej starej kobiety za domem swego dzieciństwa pozostała.

tak było