Wybrany wątek opinii

Kiedyś kolega wyjeżdżał na Grunwaldzką z parkingu-placu z rampą przy sklepie z częściami samochodowymi w pobliżu dworca. Wtedy musiałeś się zatrzymać na torach, żeby widzieć ruch z prawej na Grunwaldzkiej (budynki stały inaczej) i czekać na wolne (można było skręcić w lewo). Tramwaj (od Druskiej) wjechał w niego (stojącego) i przegrał w sądzie.
Bubek (2022.10.03)
@Bubek - Gdyby spotkał policjantów z królewieciej motorniczy by sie tłumaczył nie Twój kolega. Ta dzisiejszą kolizja i ocena kto winny mocno dyskusyjna. Motorniczy raczej w sądzie się obroni sam.
(2022.10.03)
Powrót do komentarzy