Start nadal bez zwycięstwa

32
23.09.2023
Start nadal bez zwycięstwa
fot. Anna Dembińska
Nie udało się piłkarkom ręcznym Startu odnieść pierwszego zwycięstwa w sezonie 2023/2024. W sobotni wieczór (23 września) elblążanki przegrały przed własną publicznością z Galiczanką Lwów 31:37. Zobacz zdjęcia.

Szczypiornistki EKS bardzo liczyły na pokonanie lwowianek i odniesienie premierowego zwycięstwa w lidze. Podobnie zawodniczki Galiczanki nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa i do Elbląga przyjechały z ogromną wolą walki.

Elblążanki nie rozpoczęły meczu tak, jak sobie to założyły. Co prawda mecz rozpoczął się od celnego rzutu Weroniki Weber, jednak w kolejnych akcjach szwankowała skuteczność. Ukrainki za to dość łatwo zdobywały bramki i w 8. minucie prowadziły 5:2. Kilka piłek odbiła Nevena Radojcić, a świetna w obronie rzutów karnych była Małgorzata Ciąćka, która w pierwszej połowie obroniła aż trzy rzuty z 7. metra. W 14. minucie, przy stanie 3:6, o przerwę poprosił Roman Mont. Niestety po wznowieniu Galiczanka podwyższyła prowadzenie do czterech goli. W końcu gospodynie poprawiły skuteczność. Przechwyt i kontrę, a potem rzut karny zanotowała Weronika Weber i strata EKS zmalała do jednego oczka. Gospodynie w końcu doprowadziły do wyrównania w 23. minucie i o przerwę poprosił szkoleniowiec Galiczanki Vitally Andronov. Po wznowieniu trwała zacięta walka i dwie minuty przed przerwą nadal był remis (15:15). Niestety ostatnie akcje należały do lwowianek, które rzuciły trzy bramki z rzędu i udały się na przerwę przy prowadzeniu 18:15.

Po zmianie stron gospodynie próbowały zniwelować straty, jednak rywalki utrzymywały dwu-trzybramkowe prowadzenie. Po jednej z obron Neveny Radojcić i golu Nikoli Głębockiej, tablica wyników wskazywała 19:21. W kolejnych akcjach padały bramka za bramkę, kilkoma ładnymi interwencjami popisała się Małgorzata Ciąćka. Niestety po drugiej stronie dobrze interweniowała też lwowska bramkarka i elblążanki nie były w stanie doprowadzić do wyrównania.

Zawodniczki Galiczanki grały twardo w obronie i zanotowały serię dobrych rzutów. Od 48. do 52. minuty rzuciły cztery bramki z rzędu i ich przewaga urosła do ośmiu goli. W ostatnich akcjach ciężar gry próbowała wziąć na siebie Vitoria Macedo, która oddawały rzuty, ale też asystowała do Nikoli Głębockiej. Spotkanie zakończyło się przegraną Startu 31:37.

 

EKS Start Elbląg - Galiczanka Lwów 31:37 (15:18)

Start: Radojcić, Ciąćka - Weber 7, Macedo 5, Wołoszyk 4, Stapurewicz 4, Pahrabitskaya 4, Głębocka 3, Dworniczuk 1, Kuźmińska 1, Tarczyluk 1, Grabińska 1, Bancilon, Owczarek, Stefańska

Galiczanka: Stadnyk, Mykoliuk, Poliak M. - Dmytryshyn 9, Poliak T. 8, Konovalova 6, Diachenko 4, Shukal 4, Merkevych 2, Prokopiak 2, Dutko 1, Kozak 1, Zrdila, Tkach, Lakatosh, Hutnyk.

 

Zobacz tabelę i terminarz Orlen Superligi Kobiet.

 

30 września Start zmierzy się w Kaliszu z beniaminkiem Orlen Superligi Kobiet.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Słabiutki ten Starcik jak co roku!
(2023.09.23)

info

18  
  4
Dopuki będziemy mieli sztab z Wawy to nic nie osiągniemy w tamtym sezonie mieli wymówkę że kontuzje a teraz mają cały skład i co dalej w plecy mam nadzieję że nowy zarząd to zobaczy i zrobi porządki dopóki nie będzie za późno
arutek (2023.09.23)

info

17  
  2
Dramat Poziom masakra
(2023.09.23)

info

14  
  2
Od początku zespół Startu zagrał bardzo słaby mecz poczynając od obrony i równie słabo było w ofensywie czego /przykro mi o tym mówić/ ale kompletnie nie dostrzega trener elbląskiego zespołu. Bo gra obronna powinna być aż do bólu trenowana na treningu a nie na meczu. Pojęcie zawodniczek że broni się tam gdzie zawodniczka jest z piłką dla elbląskiej drużyny to czarna magia. Potwierdzeniem niech będzie przykład gdy trener do obrony w kluczowej strefie środka obrony stawia młodą i niedoświadczoną zawodniczkę z nr 28 którą galiczanki omijały jak chciały a żadna z jej koleżanek nawet nie próbowała jej pomóc. Tego meczu nie dało się wygrać w żaden sposób z trzech powodów. Po pierwsze dlatego, że fatalnie grał Start, po drugie bardzo dobrze grały galiczanki i we wszystkich elementach wyszkolenia taktycznego i indywidualnego przewyższały "nasze" o głowę a po trzecie sędziowski duet z warszawy i szczecina /panie/ był tak słaby, że nie można było spokojnie na to patrzeć gdyż nie rozumie na czym polega gra w piłkę ręczną i gwiżdżą co im w głowie zaświta. Odrębny temat to agresywne zachowania zawodniczek Galiczanki i zawodniczek. Nie przebierały w stosowaniu agresywnych działań obronnych na boisku a mimo tego do wszystkich miały pretensję co zresztą podobnie czynił ich trener. Nie chciałbym ich podejrzewać że jako Ukrainki uważają że wszystko mogą bo są pokrzywdzeni przez wojnę.
(2023.09.23)
Galiczanka tłucze nas 3x z rzędu. To nie jest przypadek.
(2023.09.23)
Dlaczego mnie to nie widzi. Zbieranina ludzi pozornie klepiących się po plecach bo w turniejach ogórkowe zespoły dały się ogrywać. Za tydzień beniaminek. Mecz czerwonych latarnii.
(2023.09.23)

info

10  
  2
Parkiet YOLO tam będą błyszczeć jak zawsze.
(2023.09.23)

info

13  
  6
A pseudo działacze dalej rozbijają się samochodami sponsora!
(2023.09.23)
Czy nie lepiej jest wystawiać Start na turnieje niż blamaż w lidze, po co one tam grajo
(2023.09.23)

info

8  
  4
Co ty gości bredzisz. Gdybyś ty miał możliwość dostać samochód do eksploracji w ramach sponsorowania np. firmy Suzuki to zapewne byś odmówić dla zasady i własnych ambicji. A powiedz mi co to ma wspólnego z grą zespołu i klubem
(2023.09.23)