Po trzech latach sypnęło medalami (boks)

10
06.01.2009
Po trzech latach sypnęło medalami (boks)
Marcin Śnitko, bokser KSW „Tygrys” Elbląg (fot. M).
Miniony, 2008 rok był najlepszy, jeśli chodzi o obfitość sportowych trofeów i satysfakcji, jakie tym wydarzeniom towarzyszyły - przyznaje Marcin Śnitko, pięściarz Klubu Sportów Walki „Tygrys” z Elbląga. - Chciałbym, żeby podobne wspomnienia przyniósł ten rozpoczęty rok, jeszcze ważniejszy w moim życiu, bo czeka mnie egzamin maturalny.
- Nie sposób na żywo wymienić wszystkich sportowych osiągnięć, jakie miałem w ubiegłym roku - mówi zawodnik. - Zacznę od tego, że pierwsze treningi w „Tygrysie” rozpocząłem przed trzema laty pod trenerską opieką Tomasza Chwoszcza i Hieronima Kozakiewicza i właściwie tym ludziom zawdzięczam to, co dotychczas w sporcie osiągnąłem. Oczywiście niezbędne było moje zaangażowanie, bo do sportowych osiągnięć konieczna jest systematyczna praca na treningach. Boksuję w wadze + 80 kg jeszcze w kategorii kadeta i w ubiegłym roku, startując na turniejach o różnorodnej randze, poznałem wszystkich liczących się obecnie w kraju pięściarzy w swoim wieku. Takim pierwszym przetarciem międzynarodowym były mistrzostwa Europy w bułgarskim Plovdiw. Niestety, odpadłem z turnieju przed jego decydującą o medalowych szansach fazą, ale zrozumiałem, że na takich zawodach trzeba dominować na ringu od pierwszego gongu. W kraju, w kwietniu zdobyłem złoty medal na turnieju „Srebrna Łódka” w Łodzi. W maju na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Świdnicy wywalczyłem srebrny medal równoznaczny z wicemistrzostwem Polski w tej kategorii wiekowej. Oczywiście byłem powoływany na zgrupowania kadry narodowej, trenowałem w klubie i z kadrą. W sierpniu po obozie klubowym w Zakopanem wygrałem swoją kategorię wagową na międzynarodowym turnieju im. Józefa Kruży w Tczewie. W listopadzie z powodzeniem walczyłem w finałach Pucharu Polski w Rydzynie. Zdobyłem złoty medal po ciężkim pojedynku wygranym z Bartoszem Osowskim z Agro Kociewie Starogard Gdański w stosunku 2:1. Rok zakończyłem zwycięstwem 2 do remisu nad Sebastianem Jankowskim z Niedźwiedzia Kętrzyn podczas memoriału im. Jerzego Grzankowskiego w Elblągu. Chciałbym, żeby rozpoczęty rok przyniósł podobne sportowe wyniki, ale także zadowolenie ze zdanego egzaminu maturalnego w Zespole Szkół Ekonomicznych. Swoją przyszłość widzę w sporcie, a z życzeń, jakie otrzymałem podczas Sylwestra, najważniejsze to rok bez kontuzji w pełni zdrowia - podsumowuje Marcin Śnitko.
M

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

a co z pryczkiem tym bokserm on juz nie trenuje, mial tyle medali
(2009.01.07)

info

0  
  0
Marcin co sie z Toba stalo? Jakis taki blady, zmarnowany?
fighter (2009.01.07)

info

0  
  0
Taa. mature ma, a co dopiero zaczał uczyć się w szkole srednije.
qasdfghj, (2009.01.07)

info

0  
  0
W Tygrysie to oni robio średnie w jeden rok albo jakoś zaocznie!
Wacek (2009.01.07)

info

0  
  0
BRAWO Marcin! Chłopaka pierwszy raz widziałem na zawodach wiosną 2008,Walczył z dużo bardziej doświadczonym zawodnikiem i niełatwym. Lecz doping publiczności elbląskiej, ze Marcin walczył jak Lew. Oprócz zapału i pracowitości nie brakuje chłopakowi charakteru. Słowa jego „ … pod trenerską opieką Tomasza Chwoszcza i Hieronima Kozakiewicza i właściwie tym ludziom zawdzięczam to, co dotychczas w sporcie osiągnąłem” świadczą, ze dzięki tym ludziom i atmosferze w klubie chłopaki po prostu się przyjaźnią. Jest to prawdziwa męska przyjaźń, która przetrwa lata. Pozdrawiam Pana Prezesa i Pana Trenera. Może warto zorganizować zawody pomiędzy elbląskimi klubami?
Wowka (2009.01.07)

info

0  
  0
Marcin Śnitko jest młodym, zdolnym dobrze zapowidjącym się zawodnikiem, który świetnie potrafi pogodzić naukę z uprawianiem sportu. I niech was głowa o to nie boli że nie ma jeszcze matury, gdy przyjdzie czas to skończy szkołę średnią i zda( co najmniej) maturę, bo jest ambitnym młodym człowiekiem. Nie tak jak niektórzy prezesi co są tylko po przysposobieniu zawodowym.
(2009.01.07)

info

0  
  0
Jestem przekonany, że chodzi Tobie o Prezesa KSW Tygrys Hieronima Kozakiewicza?
(2009.01.13)

info

0  
  0
Pudło, chybiony strzał. Chodzi o tego, który obecnie jest na świeczniku, ale niebawem go zdmuchną. Dla dobra polskiego boksu.
(2009.01.13)

info

0  
  0
Ale fajnie, tego nieudacznika z TIGERA krew zalewa, w końcu kolor twarzy będzie mu pasował do jego czerwonych butów, ha, ha, ale beka !
(2009.01.14)

info

0  
  0
Waldek ty pało! Ty będziesz kibel sprzątał u Swojego prezeSUNIA do końca świata i jeden, nie dwa dni dłużej!!!!!
(2009.01.19)

info

0  
  0