W rundzie rewanżowej zespołem, który sprawia najwięcej niespodzianek, jest właśnie Wolsztyniak Wolsztyn. Drużyna ta już w pierwszym meczu drugiej rundy odebrała punkty Sparcie Oborniki, wygrywając we własnej hali 24:23. Po Sparcie wyższość wolsztynian musieli uznać także piłkarze Tęczy Kościan, Stelmetu Zielona Góra i teraz Techtransu Darad Elbląg. Żadna z tych drużyn nie potrafiła znaleźć recepty na zespół z Wolsztyna i jeśli drużyna ta utrzyma obecna formę, to do końca sezonu dobierze punkty jeszcze niejednemu rywalowi.
Początek meczu pomiędzy Wolsztyniakiem a Techtransem to wyrównana walka. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, ale jeszcze w tej samej minucie do remisu doprowadził rozgrywający Techtransu Łukasz Marzec. Praktycznie przez pierwszy kwadrans żadna z ekip nie potrafiła uzyskać znaczącej przewagi. Po 15 minutach mieliśmy jednobramkowe prowadzenie gospodarzy 7:6 i nic nie zapowiadało, że rezultat ten zmieni się aż tak drastycznie. Niestety, od tego momentu elbląski zespół jakby stanął. Akcje Techtransu nie przynosiły bramek, a na dodatek szwankowała obrona, czyli ten element, z którego do tej pory słynął nasz zespół. Momentami gra obronna był dziurawa jak ser szwajcarski i nie ma się co dziwić, że taka gra miała przełożenie na wynik meczu. W kolejnych 15 minutach elblążanie stracili aż dwanaście bramek, a zdołali rzucić rywalom tylko siedem i na przerwę schodzi przy stanie 13:19. Prowadzenie gospodarzy mogło być jeszcze wyższe, ale kilkakrotnie nie wykorzystali oni dogodnych sytuacji.
Na drugą połowę elblążanie wyszli niesamowicie skoncentrowani i zmotywowani. Nastąpiła także zmiana w bramce, za Marka Wróbla na parkiecie pojawił się Zenon Korzeniowski. I okazało się to strzałem w dziesiątkę. Po zmianie stron Techtrans grał jak natchniony. Znów miał jedną z najlepszych obron w lidze, a ataki naszych piłkarzy praktycznie za każdym razem kończyły się zdobyczą bramkową. W ciągu ośmiu pierwszych minut Techtrans nie stracił ani jednej bramki, doprowadzając do stanu 17:19. Różnica dwóch oczek utrzymywała się przez kolejne minuty. W 40 min. mieliśmy rezultat 18:20, a pięć minut później 20:22. Niestety, kolejne akcje to znów przewaga gospodarzy, którzy w ciągu dziesięciu minut zdobyli sześć bramek tracąc zaledwie dwie i na pięć minut przed końcem mieliśmy rezultat 28:22 dla Wolsztyniaka. W tym momencie stało się jasne, że dwa punkty pozostaną w Wolsztynie, a Techtrans dozna pierwszej od kilku miesięcy porażki. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną gospodarzy 31:26. Mimo porażki elblążanie zachowali fotel lidera tyle, że mają już tylko dwa punkty przewagi nad Spartą Oborniki.
Wolsztyniak Wolsztyn - Techtrans Darad Elbląg 31:26 (19:13)
Techtrans: Wróbel, Z. Korzeniowski, Stankiewicz - Marzec 3, Roszkowski 5, Borsukowicz 3, Balawejder, Dukszto 1, Szramka, Lenarczyk 1, Sadowski, Fonferek 1, Malandy 2, Babicki 10.
Komplet wyników 17. kolejki: Grunwald Poznań - Stelmet AZS UZ Zielona Góra 34:33, Wolsztyniak Wolsztyn - Techtrans Elbląg 31:26, Tęcza Kościan - Nielba Wągrowiec 30:39, Sokół Kościerzyna - SMS Gdańsk 31:28, Sparta Oborniki - Politechnika Radomska 29:27, Cuiavia Inowrocław - AZS AWF Warszawa 25:31.
Zobacz tabele