Zespół Techtransu mimo ostatniej porażki z Gwardią Koszalin nadal realnie myśli o awansie do I ligi i dlatego też każdy mecz jest teraz dla nich “być albo nie być”. W sobotę elblążanie podejmowali we własnej hali wyżej notowaną AZS Politechnikę Gdańsk - zespół, który w tym roku sprawił już kilka niespodzianek. W Elblągu niespodzianki na szczęście nie było, choć zwycięstwo podopiecznym Marka Woronowicza wcale łatwo nie przyszło. Gospodarze przystąpili do tego meczu bez Piotra Minkiewicza, ale za to z Marcinem Roszkowskim, który po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją ponownie powrócił do zespołu.
Początek meczu to bardzo dobra gra naszego bramkarza Zenona Korzeniowksiego i to dzięki jego udanym interwencjom w 8 min. Techtrans prowadził już 5:1. Korzeniowski w tym czasie popisał się obroną rzutu karnego oraz wyszedł zwycięsko z dwóch sytuacji sam na sam. Praktycznie przez całą pierwszą połowę przewaga należała do elblążan, którzy trzykrotnie wychodzili na pięciobramkowe prowadzenie. Goście tylko w 13 min. zdołali zmniejszyć rozmiary porażki do dwóch bramek 6:4. Później już na parkiecie dominowali nasi szczypiorniści, a dobrą formą strzelecką popisywali się Mariusz Babicki i Łukasz Januszewski. Od 25 min. i stanu 13:9 dla Techtrasnu nastąpiła obustronna wymiana ciosów, padała bramka za bramkę i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 17:13 dla gospodarzy.
W drugiej połowie tylko przez pierwsze pięć minut Techtrans grał na swoim przyzwoitym poziomie prowadząc 19:15. Później w elbląskie szeregi wdarło się pewnego rodzaju rozluźnienie, co bezlitośnie wykorzystali goście. W ciągu czterech minut gdańszczanie doprowadzili do pierwszego remisu w tym meczu 19:19. Po bramce Babickiego znów Techtrans prowadził, ale za moment celne trafienie Wiśniewskiego sprawiło, że notowaliśmy drugi już remis 20:20. W kolejnych dziesięciu minutach elblążanie ponownie przypomnieli sobie ja gra się w piłkę ręczną i szybko odskoczyli rywalom na sześć bramek 28:22. Przewaga gospodarzy rosła jeszcze z minuty na minutę po bramce Roberta Laskowskiego w 53. min Techtrans prowadził już 30:22. Wynik meczu ustalił celnym rzutem tuż przed końcową syreną Babicki.
Po tej wygranej Techtrans awansował na trzecie miejsce tabeli i traci do lidera już tylko dwa punkty.
Techtrans Darad Elbląg - AZS Politechnika Gdańsk 32:25 (17:13)
Techtrans: Korzeniowski, Rywelski, Szczepanik - Roszkowski 2, Laskowski 3, Stypułkowski 6, Rydel, Januszewski 5, Długosz 2, Lenarczyk 4, Szulc, Balawejder 1, Babicki 9, Woźniak.
Wyniki 14. kolejki: Legia Chełmża - PKS PR Włocławek 29:26, Cigna Bydgoszcz - Borowiak Czersk 24:17, Cuiavia Inowrocław - Hatman Gniew 24:23, Techtrans Darad Elbląg - AZS Politechnika Gdańsk 32:25. Pauzowała: Bosman Gwardia Koszalin.
Zobacz tabele
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter