Prowadzące w tabeli Zamek i Zatoka zgodnie i wysoko wygrały swoje mecze. Zamek bez większych problemów pokonał GKS Stawigudę aż 6:0, natomiast Zatoka wygrała u siebie z beniaminkiem z Żabiego Rogu 3:0. Początek spotkania ułożył się po myśli podopiecznych trenera Stanisława Fijarczyka, którzy już w 4. minucie po bramce Komornickiego objęli prowadzenie. Mimo kolejnych szans i dogodnych akcji Zatoki, wynik meczu do przerwy nie uległ już zmianie. W drugiej połowie gospodarze po bramce zdobytej z rzutu karnego przez Gawrysia podwyższyli prowadzenie na 2:0, natomiast w 78. min. wynik meczu na 3:0 ustalił Sikorski.
Sporą niespodziankę sprawili swoim kibicom piłkarze Syreny Młynary, którzy pokonali na wyjeździe MGKS Tolkmicko 1:0. Zespół gości od początku spotkania starał się zabezpieczyć tyły i od czasu do czasu kontratakował. Taka taktyka okazała się bardzo skuteczna. W miarę upływu czasu gospodarze atakowali coraz większą liczbą zawodników często zapominając o obronie dostępu do własnej bramki. I właśnie w 83. min. jeden z nielicznych kontrataków Syreny przyniósł im bramkę, którą zdobył Ambrusewicz.
Pewne trzy punkty wywalczyli także Błękitni Orneta, którzy pokonali beniaminka GSZS Rybno 2:0. Gospodarze praktycznie od pierwszej do ostatniej minuty byli zespołem przeważającym. Już w 16. min. na listę strzelców wpisał się Basałygo, dając prowadzenie podopiecznym trenera Wacława Szczęcha. Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Zmienił się za to wynik, kiedy w 78 min. do bramki rywali trafił Gołębiewski i Błękitni wygrali 2:0.
Ciekawy i bardzo zacięty pojedynek stoczyły ze sobą zespoły GKS Wikielec i Concordii Elbląg. Spotkanie, jak przystało na zespoły z górnej części tabeli, było bardzo interesujące i obfitowało w sporo podbramkowych sytuacji zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Po pierwszej bezbramkowej połowie w drugiej kibice wreszcie doczekali się bramek. W 50. min. ładnym strzałem z dystansu popisał się Chuderski dając prowadzenie Concordii. Dziewięć minut później ten sam zawodnik uderzył z rzutu wolnego tak precyzyjnie, że bramkarz gospodarzy był zmuszony po raz drugi wyjmować piłkę z siatki. Kiedy wydawało się, że Concordia zdoła dowieźć prowadzenie do końca, nastąpiło pięć minut rozluźnienia, które kosztowało elblążan stratę bramek i punktów. Najpierw w 70. min. rzut karny zamienił na bramkę Maśka, a pięć minut później ten sam zawodnik po raz drugi pokonał bramkarza Concordii, zapewniając gospodarzom remis i jeden punkt.
Podziałem punktów zakończył się także mecz w którym Dziadek Ossa Biskupiec Pomorski zremisował z Wałszą Pieniężno 1:1. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli piłkarze gospodarzy po bramce w 58. min. z rzutu karnego Jurksztada. Jeden punkt dla Wałszy uratował w 75. min. Kaczmarczyk.
Komplet wyników 9. kolejki: MGKS Tolkmicko - Syrena Młynary 0:1 (0:0), Tęcza Miłomłyn - Ewingi Zalewo 0:0, GKS Stawiguda - Zamek Kurzętnik 0:6 (0:3), Błękitni Orneta - GSZS Rybno 2:0 (1:0), Zatoka Braniewo - Żabianka Żabi Róg 3:0 (1:0), Dziadek Biskupiec Pom. - Wałsza Pieniężno 1:1 (0:0), GKS Wikielec - Concordia Elbląg 2:2 (0:0), Iskra Narzym - Czarni Rudzienice 1:1 (0:0).
Zobacz tabele
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter