Kolejne zwycięstwo i trzy punkty mogą dopisać na swoje konto piłkarze IV-ligowej PKS Olimpii Elbląg. W sobotnim meczu elblążanie pokonali na wyjeździe Huragan Morąg 2:0. Niesprzyjające warunki atmosferyczne, jakie panowały podczas meczu (padający deszcz i śliska murawa), bardziej sprzyjały przyjezdnym, którzy przewyższali gospodarzy nie tylko pod względem technicznym, ale także w pojedynkach biegowych. W pierwszym kwadransie kibice oglądali wyrównany pojedynek, a żadna z ekip nie potrafiła stworzyć choćby jednej groźnej sytuacji.
- Na początku gra zupełnie nam się nie układała - stwierdził po meczu trener Olimpii Andrzej Bianga. - Nasze akcje były bardzo chaotyczne i niepoukładane. Dopiero po kwadransie nasza gra wyglądała nieco lepiej.
Jako pierwsi powodu do radości mieli przyjezdni już w 20. minucie meczu, kiedy to bramkarza gospodarzy pokonał Rafał Lepka i Olimpia wyszła na prowadzenie 1:0. Zaledwie pięć minut później podopieczni trenera Biangi znów mieli powody do radości. Tym razem do bramki rywali trafił Bogusław Lizak i elblążanie prowadzili już 2:0. Warto dodać, że drugą bramkę nasz zespół zdobył grając w osłabieniu, gdyż chwilę wcześniej Daniel Ciesielski zobaczył czerwoną kartkę za faul na Marcinie Zmiarowskim.
- Praktycznie przez całą godzinę graliśmy w dziesiątkę, a lukę po Ciesielskim musieli wypełniać inni zawodnicy - twierdzi trener Bianga. - Dlatego też jeszcze bardziej cieszymy się z tego zwycięstwa. Oba zespołu grały bardzo twardo momentami nawet na pograniczu faulu i skąd aż dwie czerwone kartki.
W drugiej połowie gospodarze za wszelką cenę dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. Elblążanie, mimo że grali w osłabieniu bardzo mądrze się bronili, nie pozwalając rywalom rozwinąć skrzydeł. Akcje Huraganu zazwyczaj kończyły się na obronie Olimpii około dwadzieścia metrów od bramki strzeżonej przez Krzysztofa Hyza. Najdogodniejszej sytuacji do zmiany wyniku Huragan nie wykorzystał w 58. min., kiedy to strzale głową Adama Kusiaka piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole. Na dwie minuty przed końcem spotkania arbiter zmuszony był pokazać drugą czerwoną kartkę - tym razem zawodnikowi gospodarzy Piotrowi Kulpakowi. Szanse się wyrównały, jednak nie miało to większego wpływu na wynik meczu, który nie uległ już zmianie i trzy punkty pojechały do Elbląga.
Po tej wygranej zespół Olimpii nadal zajmuje trzecie miejsce w tabeli tracąc do prowadzącego Jezioraka Iława sześć punktów.
Huragan Morąg - PKS Olimpia Elbląg 0:2 (0:2)
0:1 - Lepka (20.),
0:2 - Lizak (25.)
Olimpia: Hyz - Łojek, Chrzonowski, Widzicki, Sambor, Szweda, Gut, Wiśniewski (60. Bykowski), Ciesielski, Lepka, Lizak (87. Grygrowski).
Huragan: Pysera - Żuk (46. Kikoła), Kulpaka, Kraszewski, Krajewski, Gagat, Borysionek (75. Siudziński), Żurawel (78. Mędrzycki), Lipka, Kusiak, Zmiarowski (70. Krawczyk).
Komplet wyników 13 kolejki: Sokół Ostróda - Jeziorak Iława 0:1, Mazur Ełk - MKS Korsze 0:1, Polonia Bart-Ex Pasłęk - Zamek Kurzętnik 1:2, Huragan Morąg - PKS Olimpia Elbląg 0:2, Orlęta Reszel - Victoria Bartoszyce 4:4, Motor Lubawa - Tęcza Biskupiec 2:0, Mrągovia Mrągowo - Rominta Gołdap 0:1, Granica Kętrzyn - Ewingi Zalewo 3:0, Start Działdowo - Warmiak Łukta 0:0
Zobacz tabele