Czasy, kiedy na obiekty sportowe przychodziły całe rodziny, by w kulturalny sposób dopingować ulubiony zespół, już dawno minęły i kto wie, czy kiedykolwiek powrócą. Przyczyną takiej sytuacji jest agresywne zachowanie kibiców i brak odpowiedniego bezpieczeństwa na stadionach. Przypomnijmy, że tylko w rundzie jesiennej tego sezonu kilkakrotnie elbląscy kibice wywoływali ekscesy na meczach zarówno w Elblągu, jak i w innych miastach, co w konsekwencji odbiło się na i tak już ubogiej kasie klubu.
Stadionowi groziło zamknięcie
W związku z zajściami dwukrotnie elbląskiemu stadionowi groziło zamknięcie, a klub kilkakrotnie płacił kary za zachowanie elbląskich kibiców.
- W rundzie jesiennej sezonu 2001/2001 kilkakrotnie nasi kibice niewłaściwie zachowywali się na obiektach sportowych, co negatywnie wpłynęło na wizerunek klubu - twierdzi Bernard Kowalski, dyrektor klubu. - Z tego powodu klub poniósł także starty materialne w postaci zdewastowania stadionu oraz kar finansowych nałożonych przez Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej. Zostaliśmy ukarani za mecze w Iławie, Małdytach, Braniewie oraz ostatni mecz na własnym stadionie ze Startem Nidzica.
Trzeba dogadać się z kibicami…
By sytuacje takie nie powtarzały się w przyszłości, zorganizowano spotkanie działaczy elbląskiej Polonii Olimpii z przedstawicielami kibiców. Podczas spotkania działacze dokładnie przedstawili kibicom, jak ich zachowanie wpływa na wizerunek i finanse klubu.
- Nie ukrywam, że kibice zgodzili się z naszymi zarzutami - twierdzi dyrektor klubu. - Sami stwierdzili, że tego typu sytuacje nie powinny się już powtórzyć. Ich zdaniem były to wybryki tylko nielicznej grupy i zapowiedzieli, że zrobią wszystko, aby takie incydenty więcej już nie miały miejsca. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie, jak kibice pilnować się będą sami. Stad pomysł, aby wybrali ze swojego grona czterech przedstawicieli, którzy będą pilnowali porządku w sektorze przez nich zajmowanym.
Doping na wyjazdach
Podczas spotkania kibice nie ukrywali swojego żalu do klubu, że ten nie pomaga im w organizowaniu dopingu w meczach wyjazdowych. Zarząd odparł, że jest otwarty na tego typu propozycje, ale tylko i wyłącznie w momencie, kiedy zauważy poprawę zachowania kibiców na stadionie. Postanowiono, że w najbliższy czwartek (14 marca) odbędzie się spotkanie kibiców z zawodnikami, działaczami i przedstawicielem policji, podczas którego szczegółowo zostanie przedyskutowany i ten temat.
Elbląski klub zorganizował także spotkanie z przedstawicielami policji, straży miejskiej oraz Urzędu Miejskiego.
- By można było mówić o bezpieczeństwie, najpierw trzeba stworzyć odpowiednie warunki do oglądania widowisk sportowych - uważa Bernard Kowalski. - Trzeba jak najlepiej zabezpieczyć stadion, a na to niestety nie ma pieniędzy.
Ostatecznie ustalono jednak, że do czasu zebrania odpowiedniej kwoty przez Urząd na stadionie przy ul. Agrikola nie będą wykonywane praktycznie żadne prace remontowe.
Lepiej poczekać z remontem
Zdaniem władz miasta lepiej poczekać i zrobić gruntowny remont, aniżeli co roku przeprowadzać prowizoryczne naprawy. Na czas rundy wiosennej zostanie zamknięta trybuna za bramką od strony cmentarza, natomiast dla elbląskich kibiców zostanie wydzielony sektor od strony SP 3. Sektor dla kibiców będzie monitorowany, a instalacja odpowiedniego oprzyrządowania już twa. Na tej samej trybunie jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek zostanie zainstalowanych sto krzesełek więcej, by polepszyć warunki kibicowania.
- Mamy nadzieję, że dzięki tym ulepszeniom oraz przy odpowiednim zachowaniu się kibiców uda nas się stworzyć na stadionie atmosferę familijną, by ponownie na mecze piłki nożnej przychodziły całe rodziny - dodał na koniec dyrektor klubu. - Jeśli chcemy myśleć o czymś wyższym aniżeli IV ligi, trzeba od czegoś zacząć. My w pierwszym rzędzie stawiamy na kulturę podczas widowisk sportowych.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter