Róbmy sceny!

1
04.05.2011
Róbmy sceny!
Czy można zachorować na raka i żyć dalej tak, jakby się nic nie zmieniło? Jak wygląda życie po diagnozie? Czy coś się zmienia w życiu? A może nic się nie zmienia? Może rak to choroba, jak każda inna? Odpowiedzi na te pytania będzie szukać fundacja Rak’n’Roll poprzez realizację nowej akcji terapeutyczno-artystycznej "Róbmy sceny".
Fundacja Rak’n’Roll po raz kolejny chce zaangażować do pozytywnego działania osoby, które doświadczyły choroby nowotworowej, aby wspólnie przepracować trudne, niekiedy traumatyczne, a niekiedy absurdalne doświadczenia i zapisać w formie artystycznej. Projekt jest skierowany do osób, które zetknęły się w swoim życiu z problemem nowotworowym i swoje doświadczenia chcą przekłuć w formę literacką.
   Z nadesłanych prac najciekawsze zostaną wybrane przez jury do półfinału i podczas warsztatów literackich ich autorzy, pod okiem specjalistów, pracować będą nad przełożeniem swojej historii na język teatru. Spośród nich zostanie wyłoniona finałowa praca, która w formie pełnometrażowej sztuki teatralnej zostanie wystawiona jesienią na deskach jednego z warszawskich teatrów.
   Sztuka teatralna „uszyta" z tych doświadczeń, zostanie wystawiona dla szerokiej publiczności, a dochody z biletów zostaną przeznaczone na cele charytatywne fundacji m.in. odnowienie poczekalni onkologicznych. Projekt jednak oprócz celów charytatywnych ma także przełamać strach i stereotypowe myślenie o chorobie nowotworowej, a także wspierać w walce z chorobą pacjentów z nowotworami.
   Prace literackie w dowolnej formie można nadsyłać do do 31 maja pocztą na adres fundacji ul. Chełmska 19/21 02- 724 Warszawa bądź drogą mailową na: biuro@raknroll.pl. Regulamin konkursu dostępny jest na stronie www.raknroll.pl.
   
   Projekt jest realizowany pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
   
Aleksandra Gałązka, Euro RSCG Sensors

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

A ja brałam już raz udział w akcji Rak&roll, byłam dziewczyna z kalendarza. Uważam, że to świetny pomysł, w Elblągu nikt nie mówi o raku piersi i o życiu z jakim kobieta musi się zmagać po wyjściu z tej choroby. To wieczny strach o jutro. Pozdrawiam i zachęcam wszystkich do tej akcji. Naprawdę warto
(2011.04.20)

info

0  
  0