Pustkowie Aragonu

5
17.05.2016
Pustkowie Aragonu
fot. Ryszard Suprun
W ostatni weekend (14-15 maja) Liga Obrony Kraju Koło „Łaziki” w Elblągu zorganizowała i przeprowadziła taktyczną grę terenową po nazwą „Pustkowie Aragonu”. Celem gry było doskonalenie praktycznych umiejętności jej uczestników (indywidualnych i zespołowych) z zakresu m.in.: topografii, taktyki czy udzielania pierwszej pomocy poszkodowanym oraz ich ewakuacji.
Uczestnikami gry były osoby/drużyny, które w wolnym czasie pogłębiają swoją wiedzę z zakresu obronności, w tym sztuki przetrwania. Dzięki życzliwości m.in. Nadleśnictwa Elbląg oraz mieszkańców wsi Czechowo oraz Sierpin do dyspozycji uczestników był teren o powierzchni ok. 8 x 8 km. Poza terenem gry, przygotowano dla jej uczestników do rozegrania łącznie 24 zdarzenia. Ich realizacja wymagała zarówno dobrej kondycji fizycznej, jak również wiedzy teoretycznej i praktycznej z zakresu taktyki. Właściwą dynamikę gry oraz realizm działań zapewniono poprzez wykorzystanie m.in.: samochodów terenowych, samochodu opancerzonego „Borsuk” oraz dron-a. Ponadto wykorzystano opracowane i udostępnione przez Elbląski Klub Orienteeringu Gryf w Elblągu mapy terenu „Prochowni”. W grze uczestniczyły drużyny z rejonu Trójmiasta, Olsztyna i Warszawy. Łącznie wzięło udział ponad 60 osób. Elbląg reprezentowali gracze z drużyn ASG Alfa oraz M.A.G.
   
organizatorzy

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

fajnie,
sef (2016.05.17)

info

2  
  0
Nieziemskie przeżycie, byłem, widziałem, przetrwałem. .. .. dzięki wszystkim za udział i oczywiście organizatorom za praqcę włożoną w scenariusz. .. ..
Dexter2005 (2016.05.17)

info

1  
  0
Osobiście nie jestem zwolennikiem noszenia broni przez cywili ale takie ćwiczenia, takie spędzanie wolnego czasu jak najbardziej popieram bo więcej z tego pożytku niż z picia piwa przed tv czy onanizowanie się przed kompem.
JiLniezalogowany (2016.05.17)

info

2  
  0
Można pisać i narzekać, że drogi są dziurawe. Można też przyjechać spod Warszawy wziąć mapę w rękę i podziwiać okolice Bażantarni. Czy ma to jakiś sens. Nie wiem. Ale są tacy co twierdzą, że warto przespać się w lesie i rano być obudzonym przez świergot ptaków. Jak ktoś lubi. I w tym względzie zgadzam się z "JiLniezalogowanym". A jak jeszcze próbują się nauczyć. Osobiście jestem "za".
OldMagnus (2016.05.17)

info

0  
  0
Impreza przygotowana profesjonalnie, uczestnicy mega profesjonalni bardzo miło było z takimi ludźmi przeżyć w terenie 24h. Przechodzone ponad 20km, zdobyte doświadczenie bezcenne już tęsknię i czekam może kiedyś znów. .. ..
uczestnik (2016.05.17)

info

1  
  0