Dla tych, którzy chcą pomagać dzieciom ulicy w swoich środowiskach, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci oraz Stowarzyszenie Elbląg Europa zorganizują cykl szkoleń. Pod okiem specjalistów przyszli młodzi liderzy będą się uczyć, jak pracować z dziećmi, które - choć mają dom - są na całe dnie pozostawione same sobie.
- Nie każdy nadaje się na "ulicznego psychologa", mamy jednak wielu chętnych i myślę, że uda się z nich stworzyć prawdziwych Przyjaciół Dzieci Ulicy - mówi Krystyna Konarczak z elbląskiego oddziału TPD. - Muszą to być osoby bardzo kontaktowe, które w razie potrzeby będą w stanie zorganizować pomoc dla dziecka. Chcemy ich nauczyć nie tylko tego, gdzie znaleźć taką pomoc, ale też jak twórczo, bez pieniędzy zorganizować zabawę w plenerze, zajęcia plastyczne czy inne, które zainteresują tych, z którymi przyjdzie im pracować.
- Mam obawy, czy sobie poradzę, ale muszę ten strach przezwyciężyć – mówi jedna z wolontariuszek. - Ktoś tym dzieciom musi pomóc, a myślę, że właśnie my w jakiś szczególny sposób możemy dotrzeć do osób w podobnym wieku.
Jak przypomina Krystyna Konarczak, na sto polskich dzieci, które mają dom i rodzinę, czworo to dzieci ulicy, które wychowuje klatka schodowa i podwórko. Od kilku lat w niektórych polskich miastach z takimi dziećmi pracują dorośli psycholodzy. Pieniądze na to, żeby taką pomoc mogli świadczyć młodzi ludzie z Elbląga i obwodu kaliningradzkiego przekazał Euroregion Bałtyk.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
to jest bardzo dobry pomysł!!!
no BRAWO!!!!!!!!!!!!!! :) mam nadzieje żę to nie będzie akcja jednorazowa i że organizatorom nie zabraknie zapału :)
Bardzo dobry pomysł- popieram... szkoda, ze nie ma mnie teraz w Elbl. i nie moge sie włączyć... Pozdrowionka i powodzenia... ;)))