Lokalne struktury Unii powstały w Elblągu osiem miesięcy temu. Ugrupowanie zrzesza około czterdziestu sympatyków. Grupuje ludzi z różnych środowisk, przede wszystkim przedsiębiorców.
- Odrzucamy różnice światopoglądowe i polityczne. W kontekście wejścia Polski do Unii Europejskiej musimy umieć walczyć i konkurować w kwestiach gospodarczych, a nie politycznych. W Polsce potrzebna jest partia, która przebije się przez wszelkie polityczne "sensacyjki" z rzeczywistym programem gospodarczym - stwierdził Wojciech Kornowski, prezydent Unii.
Jego zdaniem, to ugrupowanie zrzesza fachowców, dla których rozwój gospodarczy jest sprawą najważniejszą.
- Tylko przedsiębiorca, nikt inny, może dać innym pracę - dodaje Kornowski.
Elbląski Program Polskiej Unii Gospodarczej powstał na bazie programu ogólnokrajowego. Zakłada ożywienie gospodarcze miasta i zmniejszenie bezrobocia poprzez promowanie aktywności mieszkańców i tworzenie lokalnych funduszy dla rozwoju przedsiębiorczości.
- Duża w tym rola urzędników, którzy powinni być bardziej aktywni w kwestii informowania o możliwościach - powiedział Stanisław Szysz, kandydat na prezydenta Elbląga z tego ugrupowania.
Według Szysza, należy udzielać ulg przedsiębiorcom w podatkach czy zmniejszać ceny kupowanych przez nich gruntów pod inwestycje.
Unia chce, by w mieście powstał m.in. morski port jachtowy oraz uniwersytet morski, czyli - jak napisano w programie - pełnowymiarowa szkoła zastosowań informatycznych.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter