Miód pod lupą

26.01.2005
26 partii miodów pszczelich o wartości prawie 5 tys. zł skontrolowali pracownicy elbląskiej Delegatury Inspekcji Handlowej.
Kontrolę jakości i prawidłowości oznakowania miodu pszczelego przeprowadzono w siedmiu sklepach - w tym w dwóch dużych. Inspektorzy zbadali 26 partii miodów o wartości 4 tys. 710 zł. Do badań laboratoryjnych pobrali próby z 11 partii pochodzących od 10 producentów. Zakwestionowali jakość dwóch partii miodów - lipowego i wielokwiatowego - pochodzących od dwóch wytwórców. Pod kątem oznakowania sprawdzono 26 partii miodów. Na opakowaniach ośmiu z nich inspektorzy zauważyli nieprawidłową wysokość cyfr i liter oraz podanie ilości nominalnej z uwzględnieniem tolerancji. - Producenci tłumaczyli się posiadaniem zapasów starych nieaktualnych etykiet - informują inspektorzy. Wszystkie zbadane partie posiadały aktualne daty minimalnej trwałości. Podczas kontroli inspektorzy zwracali także uwagę na warunki i sposób przechowywania miodu. - Przechowywanie miodu wszędzie było prawidłowe, zgodne z zaleceniami producentów zamieszczonymi na etykietach opakowań - zapewniają inspektorzy. Natomiast dla połowy zbadanych partii miodu nie okazano handlowych dokumentów identyfikacyjnych. - Przyczyną była najczęściej niewiedza właścicieli sklepów, którzy nie żądali tych dokumentów od dostawców - wyjaśniają inspektorzy. Ostatecznie po kontroli inspektorzy wycofali ze sprzedaży 3 partie miodów o wartości 546 zł. Informacje o stwierdzonych nieprawidłowościach związanych z przepisami ustawy o towarach paczkowanych przesłano do Obwodowych Urzędów Miar, natomiast o niewłaściwej jakości dwóch partii miodów do Inspektoratów Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno Spożywczych. Do producentów kwestionowanych wyrobów wysłano wystąpienia pokontrolne z wnioskami o wyeliminowanie stwierdzonych nieprawidłowości zarówno w zakresie ich jakości, jak i oznakowania.
A

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter