Kontrolę jakości i prawidłowości oznakowania miodu pszczelego przeprowadzono w siedmiu sklepach - w tym w dwóch dużych. Inspektorzy zbadali 26 partii miodów o wartości 4 tys. 710 zł. Do badań laboratoryjnych pobrali próby z 11 partii pochodzących od 10 producentów. Zakwestionowali jakość dwóch partii miodów - lipowego i wielokwiatowego - pochodzących od dwóch wytwórców.
Pod kątem oznakowania sprawdzono 26 partii miodów. Na opakowaniach ośmiu z nich inspektorzy zauważyli nieprawidłową wysokość cyfr i liter oraz podanie ilości nominalnej z uwzględnieniem tolerancji.
- Producenci tłumaczyli się posiadaniem zapasów starych nieaktualnych etykiet - informują inspektorzy.
Wszystkie zbadane partie posiadały aktualne daty minimalnej trwałości.
Podczas kontroli inspektorzy zwracali także uwagę na warunki i sposób przechowywania miodu.
- Przechowywanie miodu wszędzie było prawidłowe, zgodne z zaleceniami producentów zamieszczonymi na etykietach opakowań - zapewniają inspektorzy.
Natomiast dla połowy zbadanych partii miodu nie okazano handlowych dokumentów identyfikacyjnych.
- Przyczyną była najczęściej niewiedza właścicieli sklepów, którzy nie żądali tych dokumentów od dostawców - wyjaśniają inspektorzy.
Ostatecznie po kontroli inspektorzy wycofali ze sprzedaży 3 partie miodów o wartości 546 zł.
Informacje o stwierdzonych nieprawidłowościach związanych z przepisami ustawy o towarach paczkowanych przesłano do Obwodowych Urzędów Miar, natomiast o niewłaściwej jakości dwóch partii miodów do Inspektoratów Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno Spożywczych. Do producentów kwestionowanych wyrobów wysłano wystąpienia pokontrolne z wnioskami o wyeliminowanie stwierdzonych nieprawidłowości zarówno w zakresie ich jakości, jak i oznakowania.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter