Dziś Niedziela Palmowa

63
28.03.2021
Dziś Niedziela Palmowa
fot. archiwum
Tego dnia wspominany jest uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy. Ważnym elementem upamiętniającym to wydarzenie były procesje z palmami, które według danych historycznych praktykowane były przez chrześcijan już w IV wieku. Niestety ze względu na pandemię, w tym roku procesji z palmami zarówno w kościołach, jak i na zewnątrz ma nie być.

Zgodnie ze wskazaniami biskupa elbląskiego Jacka Jezierskiego na Wielki Tydzień, w tym roku, ze względu na obostrzenia pandemiczne zrezygnowano z procesji z palmami, które odbywały się w kościołach lub poza świątyniami, na zewnątrz. Msze św. z poświęceniem palm odbywają się zgodnie z przepisami sanitarnymi tzn., że w kościołach stosowany jest obowiązek zakrywania ust i nosa oraz limit osób podczas liturgii (1 osoba na 20 m2) przy zachowaniu odstępu nie mniejszego niż 1,5 m. Gdy modlitwa ma miejsce poza kościołem, na terenie przykościelnym, należy zakryć nos i usta, i zachować odstęp 1,5 m.

 

Wielowiekowy zwyczaj

Pomimo uciążliwości związanych z przepisami pandemicznymi na straganach i w sklepach nie brak pięknych, kolorowych palm, które cieszą oczy, a elblążanie chętnie je kupują. Palmy stały się w tradycji polskiej nie tylko elementem liturgii Niedzieli Palmowej, który ma przypominać o wjeździe Jezusa do Jerozolimy, ale są też w wielu domach częścią wystroju świątecznego.

Sam zwyczaj poświęcania zielonych gałązek jest stary i przywołuje symbolicznie zapowiadaną w Starym Testamencie mękę i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa oraz nieśmiertelność duszy ludzkiej. Został wpro­wadzony do liturgii Niedzieli Palmo­wej w XI wieku.

Z kolei w polskiej tradycji ludowej palmy postrzegane były jako symbol corocznej odnowy roślin na wiosnę, zapowiadający czas ich kwitnienia i owocowania. Od późnego średniowiecza w Polsce palmy wielkanocne robiło się przede wszystkim z gałązek wierzbowych z ba­ziami, kwiatami z suszu i wstążkami. Do dzisiaj do palm wkłada się także rośliny „wiecznie zielone” takie jak bukszpa­n i barwinek, które nawiązują do używanych w krajach o cieplejszym klimacie prawdziwych liści palmowych. Obecnie coraz rzadziej niestety można podziwiać palmy wykonane własnoręcznie i w gronie rodzinnym. Palmy wolimy kupować, co na szczęście nie odbiera im piękna symboliki i walorów estetycznych

mk

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Tomatina lepsza ale z palmami też beka
Gienio (2021.03.28)

info

5  
  19
XXI wiek a w Polsce gusła i zabobony.
(2021.03.28)
Procesja z palmami jest po to żeby ksiądz chłopców oglądał
Marek kk (2021.03.28)

info

29  
  42
Niedziela Palmova? A kim był ten Palmov, że dostał swoją niedzielę?
(2021.03.28)
Nie ma to jak lewacka hipokryzja. Najwięcej krzyczą o tolerancji, a nie szanują katolików ani osób o innych poglądach.
yhb (2021.03.28)

info

48  
  34
Z tej uroczystej dla wierzących okazji przypominamy, że MODLITWA NIE DZIAŁA i są już na to dowody naukowe:)Cyt. "Przeprowadzana podczas każdej katolickiej mszy modlitwa wiernych za biskupa danej diecezji nie wydłuża życia tegoż biskupa – piszą w nowo wydanej publikacji Natalia Banasik-Jemielniak, Dariusz Jemielniak i Wojciech Pędzich. (. .. )Wraz z prof. Natalią Banasik-Jemielniak i Wojciechem Pędzichem, bardzo zasłużonym wieloletnim działaczem ruchu Wikimedia, wzięli się do pracy. Wyciągnęli dane i opracowali je, porównując długość życia biskupów, szeregowych księży i mężczyzn akademików. Uwzględnili sześć krajów, biorąc poprawki na narodowość i frekwencję na mszach świętych. Biskupi żyli średnio niewiele dłużej niż szeregowi księża. Natomiast nie stwierdzono żadnych istotnych statystycznie różnic w długości życia biskupów małych i dużych diecezji. Wskazuje to raczej na efekt wyższej pozycji społecznej przedłużającej życie biskupa względem podlegającego mu księdza, a nie modlitw wiernych. Praca na tak kontrowersyjny temat przeszła gruntowną recenzję naukową. Prof. Jemielniak wspomina siedmiu wymagających recenzentów. W końcu ukazała się w świetnym czasopiśmie „Journal of Religion and Health”. (. .. )"- całość w sieci:)
RobertKoliński (2021.03.28)
Musisz być chory, albo głupi!!!!!
(2021.03.28)
Niedawno przypomniałem nieskuteczne modły antywirusowe arcybiskupa Gądeckiego, dziś kolej na równie nieudaną próbę wpłynięcia na siły nadprzyrodzone, podjętą rok temu przez Andrzeja Dudę. Lodowata obojętność bytów, do których takie prośby są kierowane może oznaczać, że te byty nie są dobre lub nie istnieją. Ale obie możliwości katolicyzm wyklucza. Osoby wierzące w skuteczność modlitwy zwykle jakoś sobie racjonalizują tę obojętność, a więc jeśli wśród czytających te słowa są takie osoby, to zapraszam do podzielenia się komentarzem. (Jerzy Bakłażec)
RobertKoliński (2021.03.28)
gupi i hory
(2021.03.28)
@RobertKoliński - komentarzem się podzielenia do zapraszam to osoby, takie są słowa te czytających wśród jeśli więc a obojętność, tę racjonalizują sobie jakoś zwykle modlitwy skuteczność w wierzące Osoby wyklucza. katolicyzm możliwości obie Ale istnieją. nie lub dobre są nie byty te że oznaczać, może kierowane są prośby takie których do bytów, obojętność Lodowata Dudę. Andrzeja przez temu rok podjętą nadprzyrodzone, siły na wpłynięcia próbę nieudaną równie na kolej dziś Gądeckiego, arcybiskupa antywirusowe modły nieskuteczne przypomniałem Niedawno
Kobert „bełkot” Roliński (2021.03.28)