Teatr bliższy radnym

18
10.03.2003
Teatr bliższy radnym
Dariusz Barton
Rozmowa z Dariszem Bartonem, dyrektorem Teatru Dramatycznego w Elblągu.
W budżecie Elbląga nie znalazły się żadne środki na pomoc teatrowi w remoncie widowni Dużej Sceny. Urząd Marszałkowski - zwierzchnik teatru - przeznaczył na ten cel 100 tysięcy złotych. Potrzeba miliona. Wiemy, że na razie nie możemy liczyć na więcej - i liczymy na siebie, czyli na kredyt, na którego zaciągnięcie ogłosiliśmy przetarg. Czas raczej nagli - termin rozpoczęcia remontu widowni Dużej Sceny Straż Pożarna dała do sierpnia. W rozmowie z komendantem obiecałem, że do sierpnia stan widowni będzie inny od tego, co jest dziś: kupione m.in. dzięki wsparciu elblążan i sponsorów fotele nie będą stały w magazynach, rozpoczną się też prace remontowe. Chcemy, aby do lata był wykonany pierwszy etap prac. Pan, dyrektor "Światowidu" Jacek Nowiński, a także osoby związane ze środowiskiem kultury, nieraz przypominaliście, że choć obie placówki podlegają marszałkowi, leżą na terenie Elbląga i powinny móc liczyć na pomoc jego władz. Teatr jest obecny w Elblągu od wielu lat, powstał z inicjatywy elblążan i myślę, że bliski jest jego mieszkańcom. Powinien też być bliski radnym. Zdajemy sobie sprawę z tego, że budżet został już zaplanowany, i choć może nie uda się to w tym roku, to pozostaje przyszły rok i jeszcze kolejny, by przekonywać władze miasta, aby znalazły się pieniądze na pomoc teatrowi. Będą one potrzebne na spłatę kredytu, który - mam nadzieję - uda się nam uzyskać. Samemu teatrowi trudno będzie go spłacić i pomoc będzie potrzebna. Sądzę, że już teraz, na etapie starań o kredyt, pozytywna opinia Rady Miejskiej i prezydenta bardzo by nam pomogła. Wiadomo bowiem, że to będą trudne rozmowy. Jesteśmy instytucją kultury, która nie wykazuje zysków i zarabia tylko na swoje utrzymanie... Wiem też jednak, że nie możemy naciskać, aby udzielono nam pomocy. Chciałbym tylko, by temat remontu istniał w świadomości władz i jeśli pomoc nie będzie możliwa teraz - później też się ona przyda.
rozmawiała Agnieszka Jarzębska

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Jak czytam o sytuacji w elbląskiej kulturze zastanawiam się czy nie wskazana byłaby wcześniejsza emerytura dla Naczelnika Wydz.Kultury ,praca w Kulturze od 1975 ,to chyba już wystarczy/nikomu nie zaszkodzi ,ale i nie pomoże/ praca aby się nie wychylać to chyba nie o to chodzi. A tu naprawdę jest wiele do zrobienia,tylko trzeba chcieć
Red (2003.03.10)

info

0  
  0
Remont TEATRU DRAMATYCZNEGO jest konieczny !!! Wydaje mi się, że władze naszego miasta nie zdają sobie z tego sprawy. Zarówno scena jak i fotele to ewidentne WRAKI.
Lidia (2003.03.10)

info

0  
  0
A moze lepiej porozmawiac o teatrze ? Zgadzam sie, ze ten teatr jest wrakiem. Od wielu lat zbyt dramatycznym abym tam poszedl. Mysle, ze przetarg na teatr bylby lepszy niz przetarg na kredyt.
Nowicjusz (2003.03.11)

info

0  
  0
"Przetarg na teatr" to bardzo dobry pomysł a p.Bartona razem z rozpijaczonym zespołem na Wenus, może jakaś działka jeszcze została.
Witia (2003.03.11)

info

0  
  0
Zawsze ilekroć słyszę że trzeba pomóc wyobrażam sobie iż ten pomocy potrzebujący to ktoś zagoniony w kąt niemocy egzystencjalnej, schorowany lub niedołężny... Czy Teatr Dramatyczny w Elblągu mieści się w definicji tego mojego ktosia? Chyba nie. Możliwości państwowej bądż co bądż instytucji kulturalnej ma wiele osób (w tym na etatach urzędu państwowego), którzy powinni troszczyć się o ten przybytek, przy pomocy "oręża" fizycznego i intelektualnego danego im zarówno przez państwo jak i naturę. Niemożność radzenia sobie w zarządzaniu czy utrzymaniu teatru elbląskiego stawia w sytuacji jednoznacznej osoby piastujące stanowiska (tu) decydenckie. Chęć "zwalenia" obowiązku troszczenia się o powierzone IM mienie na społeczność naszego miasta, to nic innego jak przyznanie się do braku kompetencji ! Co zatem powinien zrobić NIEMOTA w tej konkretnej sytuacji? Odpowiem. Powinien zwolnić miejsce każdemu , kto potrafił będzie uratować TEATR dla naszego miasta! I niech będzie to mój postulat w sprawie!!!! Kompetencjo,ty nad poziomy wylatuj !!!!
Miłośnik Melpomeny (2003.03.11)

info

0  
  0
Racja tylko jak remontować za milion salę teatru, którego roczny budżet to koło dwóch milionów? Tu nawet minister kultury nie pomoże - on ma przynajmniej Kulczyka, który jak trzeba sfinansuje taką np. kwadrygę na Teatrze Wielkim. Dla mnie straszny jest fakt, że władze tworzą instytucję, której nie są w stanie pomóc ani utrzymać na przyzwoitym poziomie. Jesli byśmy tak wyrzucać wszystkich co mają podobne problemy do elbląskich trzeba by wyrzucić wszystkich i starych i młodych...
fellini (2003.03.11)

info

0  
  0
Miłośniku Melpomeny, po wypowiedzi sądzić można, że masz waść konkretną kandydaturę na miejsce owego "wybawiciela" Teatru. Nie zechciałbyś się podzielić swoimi wiadomościami. A może ty, Miłośnkiu Melpomeny jak masz odwagę się nazywać, jesteś tym kandydatem...
(2003.03.12)

info

0  
  0
Słuchaj no ty "miłośniku melpomeny" dyrektorem teatru i tak nie zostaniesz i wiedz że jesteś w teatrze "persona non grata", ty i twój pies!!
Aktyw (2003.03.12)

info

0  
  0
Aktyw, jeśli myślisz, że w taki sposób jak Miłośnik Melpomeny wypowiada się Ryszard Tomczyk, to znaczy, że nie znasz w ogóle stylu jego wypowiedzi. No ale każdy ma prawo to swoich opini
merrry (2003.03.13)

info

0  
  0
przepraszamy bardzo ob. "merry" że pomyliliśmy was z ob. tomczykiem ale lubimy wiedzieć kto nas tak obsmarowuje, oczywiście anonimowo!!
Aktyw (2003.03.13)

info

0  
  0