18
10.03.2003

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Odcinam się od wypowiedzi Miłośnika Melpomeny - zwracam tylko uwagę, że to raczej nie ten o którym Szanowny i Anonimowy Aktywie myślisz. I tyle. Nic ponadto.
merry (zawsze anonimowo) (2003.03.13)

info

0  
  0
cieszę się bardzo że się odcinacie ob. "merry", jeśli już jesteście po właściwej stronie (czyli naszej) zastanówcie się kto ukrywa się pod pseudonimem "fellini", jeśli wykażecie proletariackie zaangażowanie to może zaprosimy was na zebranie aktywu.
Aktyw (2003.03.14)

info

0  
  0
I co potem - współny najazd na chatę felliniego?
merry (2003.03.14)

info

0  
  0
Z wypowiedzi jakie padają na niwie tej strony (internet) sądzę że bardzo płytko traktuje się sprawę tak ważką. Teatr to nie prwatny folwark kogokolwiek i stwierdzenia "jesteś persona non grata" czy "nie masz już wstępu do teatru" stawiają w pozycji jednoznacznej d y s k u t a n t a mieniącego się nazwą merry czy aktyw. Ukrywanie się pod takimi pseudonimami to także wyraz niedojrzałości intelektualnej lub pewnych ograniczeń innej natury, które to nazwałbym w języku komputerowym małą pojemnością bitową.
M.M. (2003.03.15)

info

0  
  0
Widze , że spotykam się z zupełnym niezrozumieniem - włączyłem się by obronić szkalowanego człowieka (dr Tomczyka), który nie potrzebuje anonimowych dyskusji by krytykować teatr... Nie powiem, bym się z nim zgadzał, ale ton dyskusji narzucony przez Aktyw nie pozwolił mi nie zareagować. Widzę, że nikt nie odczytał ironii zawartej w mojej poprzedniej wypowiedzi. A ty szanowny MM, który tak dowodzisz płytkośći intelektualnej anonimów dlaczegóż nie podpisałeś się imieniem i nazwiskiem. Brawo dla zmysłu samokrytycznego!!!!
merry (2003.03.16)

info

0  
  0
Aktyw, czy ten "dojrzały intelektualnie" d y s k u t a n t M.M. nie kojarzy się w pewien sposób?
(2003.03.17)

info

0  
  0
Merry, dzięki za to że jesteś!, M.M. zareagował zgodnie z moimi oczekiwaniami, wystarczyło lekko uderzyć w stół, ale przecież nie musimy dyskutować z ludźmi "rozdygotanymi" wewnętrznie. Na marginesie zauważ że w czasie dyskusji o Teatrze i Światowidzie wychodzą z ciemnych zakamarków "Małe Myszki" i próbują skubnąć kawałek cudzego sera, kreując się przy okazji na intelektualistów będąc w rzeczywistości amebami.Pozdrawiam!
Aktyw (2003.03.17)

info

0  
  0
Pozdrawiam bardzo zdecydowany Aktyw - do czynu!!! Wyklęty powstań...
merry (2003.03.17)

info

0  
  0