Kto pokieruje MDK-iem?

25
26.06.2002
Kto pokieruje MDK-iem?
Jadwiga Dołęga
Z końcem sierpnia, po 20 latach pracy w stworzonej przez siebie placówce, na emeryturę odchodzi dyrektorka Młodzieżowego Domu Kultury Jadwiga Dołęga. Kto zajmie jej miejsce?
Konkurs na stanowisko po odchodzącej z pracy Jadwidze Dołędze odbył się w maju i nie został rozstrzygnięty. Jedyną kandydatką była współtwórczyni MDK-u, opiekunka wielu laureatów konkursów literackich, recytatorskich i teatralnych, pracująca w Domu od 18 lat Nina Dziwniel - Stępka. Anna Korzeniowska, naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miejskiego: - Kandydatka nie spełniała wymogu posiadania kursu lub podyplomowego studium z zakresu zarządzania w oświacie. Jak mówi Anna Korzeniowska, teraz Zarząd Miejski będzie mógł czasowo powierzyć obowiązki dyrektora wybranej osobie lub mianować nowego dyrektora spośród wybranych przez siebie kandydatów. - Trudno jest znaleźć odpowiedniego kandydata, który posiada wykształcenie artystyczne, kwalifikacje do pracy z młodzieżą i przygotowanie pedagogiczne - przyznaje jednak Korzeniowska. Pracownicy Domu i odchodząca pani dyrektor popierają kandydaturę Niny Dziwniel. - Nina spełnia wszystkie wymagane warunki oprócz kursu, dobrze zna jednak sprawy kierowania i zarządzania Domem, bo bierze w tym udział od lat i jest gotowa zacząć odpowiednie studia, tak jak działo się to często w przypadku nowych dyrektorów szkół czy przedszkoli - mówi Jadwiga Dołęga i potwierdzają to także pracownicy MDK-u. - Dla nas ważne jest to, że jej osoba jest gwarancją utrzymania wysokiego poziomu pracy z młodzieżą - dodają. W Młodzieżowym Domu Kultury prowadzone są zajęcia z muzyki, teatru, malarstwa i fotografii. - Dla nas ważna była zawsze "praca u podstaw" - mówi Jadwiga Dołęga, - rozwijanie zainteresowań młodych ludzi oraz praca i przygotowanie do studiów artystycznych. Dziś jest to jedno z niewielu miejsc, w których kładzie się nacisk na wartości, jakie niesie ze sobą kultura, sztuka. *** Ubiegłoroczne "wybory" dyrektorów szkół, kiedy po nierozstrzygniętych konkursach Zarząd Miejski własnoręcznie wskazywał odpowiednich kandydatów, pokazały, ile złego mogą wyrządzić nominacje przynoszone w teczkach. Wielu nauczycieli i rodziców wciąż ma o to żal do władz Elbląga, a niektóre środowiska szkolne do dziś boleśnie odczuwają skutki nierozstrzygniętych "konkursów". Ważne jest, kto zajmie miejsce ustępującej pani dyrektor. To - jak mówią pracownicy MDK-u i przyjaciele kultury, druga, po szkole muzycznej, szkoła artystyczna; miejsce, gdzie w spokoju pracują młodzi ludzie, jedyne takie miejsce w Elblągu... W czasie, kiedy otacza - i osacza - nas tania, bulwarowa rozrywka, potrzebne są miejsca takie jak Dom. Miejsca, w których mieszka kultura przez duże “K”. Potrzebne są osoby, które mniej będą dbały o promowanie swoich osiągnięć, a więcej czasu poświęcą na pracę z dziećmi. I będą za to nagradzane - na mało efektownych ogólnopolskich konkursach recytatorskich czy festiwalach muzyki dawnej.
Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Jakiś Urzędas ma decydować o wyborze dyrektorki! Koszmar, odkąd pamiętam Nina jest związana z MDK, nie znam jej osobiście , ale napewno poradzi sobie lepiej niż osoba narzucona przez elbląskich urzędasów! No chyba, że na to stanowisko czai się jakiś znajomy pracownika ratusza, to sorry.
Elblążanka (2002.06.26)

info

0  
  0
Urzędas jest Pani elblążanko pracodawcą wszystkich pracujących w szkołach i MDK i ma prawo jako pracodawca podejmować decyzje i za ich podjęcie odpowiadać. Ma prawo tak kształtować dobór kadr by realizowano zadania jakich oczekuje . Wg Pani „urzędas” ma dać kasę a decydować mają wszyscy albo związki. Nie jest to najlepsza metoda.
emdek (2002.06.26)

info

0  
  1
Wszystkie ptaszki ćwierkają, że na stanowisko dyrektora MDK-u szykuje się super fachowiec Darek Bocian - super wykształcowny w Wyższej Szkole Bałtyckiej (licencjat administracji). Z prawdziwą kulturą ma doczynienia od dawna, ponieważ sprzedaje instrumenty muzyczne. Panie Prezydencie Słonina niech Pan szybko powoła Bociana - będzie Pan miał drugi ZBK ( oczywiście problem) i nową kadencję z głowy.
Obserwator (2002.06.26)

info

0  
  0
Obserwator jesteś super .Jak się Prezydenta postraszy ZBK-iem to się rozprawi z każdym człowiekiem. A jak już jesteś taki obserwator że Bocianowi do dyplomu zaglądałeś to może podpiszesz się zwyczajnie, żeby było wiadomo komu internet do troski o dzieci w MDK-u potrzebny. A poza tym jeżeli bocian z Bałtyckiej Szkoły wyleciał to niech ci się nie zdaje że z innych uczelni same orły wylatują.
olo (2002.06.26)

info

0  
  0
Obserwatorku z elblążkowa. Jak już chcesz dowalić temu gościowi na B to dopisz że skonczył zawodówkę Zamechowską i przez dwa lata był elektrykiem w Zamechu To faceta zupełnie dyskwalifikuje .Dodaj jeszcze że był dwa lata w wojsku i to tym niesłusznym bez korony na orzełku.
zyga życzliwy (2002.06.27)

info

0  
  0
Zbiegiem okoliczności red Joanna nie napisała dlaczego MDK-owi zagraża bulwarowa kultura. Czyli ta przez małe k. Można być dziennikarzem przez duże D i przez małe d. Gratulacje dla autorki.
mały k (2002.06.27)

info

0  
  0
w tych wypowiedzi bije tylko i wyłącznie ZAZDROŚĆ; proszę pokazać drugiego takiego człowieka, który jest zaangażowany w podnoszenie wizerunku naszego miasta. To bardzo sympatyczny człowiek, posiadający dużą wiedzę zarówno zawodową jak i marketingową. Jak najbardziej widzę p. Bociana na stanowisku dyrektora MDK. Poprowadzi go doskonale. A co do P.Prezydenta to proszę zachować więcej kultury i powściągliwości.
obiektywny (2002.06.27)

info

0  
  0
Znam osobiście Pania Ninę i uwazam że to naprawdę odpowiednia osoba. Niestety mała elitka rządzaca chce miec swoich przydupasów wszedzie gdzie się da.
Elblążanin nie z wyboru (2002.06.27)

info

0  
  0
Bocian do Afryki.
Nieobiektywny (2002.06.27)

info

0  
  0
w Afryce też by się sprawdził jako menager.
pewny (2002.06.27)

info

0  
  0