„Samotny zachód” w reżyserii Grzegorza Kempińskiego to kontrowersyjna opowieść o samotności, bezradności wobec życia i ludzkiej głupocie. Opowiada o tym, jak rodzi się zło i jak trudno kroczyć ścieżką prawości. Mieszkańcy miasteczka, gdzie toczy się akcja, wyniszczają się uprawiając nierząd, pijąc alkohol i od czasu do czasu wzajemnie się mordując. Rządzą tutaj nienawiść, ignorancja i zło.
W sztuce występują Marta Masłowska, Marek Chronowski, Tomasz Muszyński i Jacek Wojciechowski.
- Na pewno ten współczesny dramat wyłamuje się z repertuarowej sztampy, która często jest zdominowana przez szkolne lektury. Jest propozycją dla otwartego widza, który nie boi się wyzwań. Porusza tak drażliwe problemy, jak przemoc, brak porozumienia, kryzys wartości. Każdego dnia media zasypują nas wiadomościami o nowych zbrodniach, katastrofach. Czy stale obcując ze złem i cierpieniem stajemy się na nie obojętni i niewrażliwi? Jaka jest kondycja człowieka nowego wieku? Czy to środowisko deformuje człowieka, czy taka jest jego natura? To tylko niektóre pytania z wielu, jakie stawia przez widzem ten spektakl – zachęcają realizatorzy spektaklu.
„Samotny zachód” zobaczyć można w sobotę i w niedzielę na Małej Scenie Teatru Dramatycznego w Elblągu. Godzina 19. Cena biletów 17 zł (normalny) 11 zł (ulgowy).
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter