Pod naszym ostatnim artykułem na temat dzierżawy Góry Chrobrego Czytelnicy domagali się w komentarzach informacji, ile miasto zyskało na poprzedniej umowie dzierżawy, podpisanej z Przedsiębiorstwem Turystycznym Góra Chrobrego z siedzibą w Elblągu. Przypomnijmy, że powstało ono w 2010 roku. Do dzisiaj widnieje w Krajowym Rejestrze Sądowym, ale nie ma w jej władzach żadnych reprezentantów – ani w zarządzie ani w radzie nadzorczej, tak przynajmniej wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości. Spółka ma kapitał zakładowy w wysokości 3,3 mln zł, a jej właścicielami jest dwóch wspólników – Zdzisław Gdaniec i Jarosław Gronuś.
PT Góra Chrobrego była dzierżawcą góry w latach 2010-2018, zainwestowało w budowę stoku narciarskiego co najmniej 6 mln złotych. Zbudowało na nim wyciągi, system naśnieżania i inne elementy infrastruktury, by w Elblągu mógł istnieć ośrodek narciarski z prawdziwego zdarzenia. Ośrodek działał z powodzeniem kilka lat, ale warunki pogodowe utrudniały jego prowadzenie, ostatecznie inwestor zrezygnował z prowadzenia stoku. Umowa dzierżawy z miastem została rozwiązana za porozumieniem stron, a większość infrastruktury rozebrana. Pozostał parking u podnóża góry, chodniki i zbiornik retencyjny, które to elementy samorząd odkupił za 346 tys. złotych.
Na horyzoncie w ostatnim czasie pojawił się nowy kandydat na inwestora – firma Urban Construcion znana w Elblągu m.in. z organizacji zawodów off-roadowych na Modrzewinie. Jako jedyna wystartowała w przetargu na dzierżawę Góry Chrobrego wraz z przyległym terenem (w sumie 34 hektary powierzchni), oferując stawkę rocznego czynszu w wysokości 165 tys. zł. 8 grudnia okaże się, czy przekonała władze miasta do swojej koncepcji zagospodarowania terenu. Co dokładnie ona zawiera, jest na razie tajemnicą przetargu.
A my, tak jak wspomnieliśmy wyżej, zachęceni przez Czytelników, sprawdziliśmy, ile ostatecznie z miejskiej kasy wydano pieniędzy na dofinansowanie utrzymania stoku i ile pieniędzy za dzierżawy do miejskiej kasy wpłynęło.
- W latach 2010-2018 z tytułu dzierżawy do budżetu miasta wpłynęło 463 tys. 101 zł i 55 groszy wraz z odsetkami i kosztami sądowymi – poinformował na Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Nadal PT Góra Chrobrego jest winna miastu 233 tys. 670 zł i 73 grosze (wraz z odsetkami). – Od listopada 2019 r. Gmina Miasto Elbląg wyegzekwowała kwotę 4 726,07 zł, w stosunku do pozostałej części zadłużenia toczy się postępowanie sądowe – dodał Łukasz Mierzejewski w odpowiedzi na nasze pytania.
Dodajmy też, że samorząd dofinansował działalność Elbląskiego Stowarzyszenia Sympatyków Sportów Zimowych, które w 2017 roku powstało przy Górze Chrobrego. Na „popularyzację aktywności sportowej wśród mieszkańców Elbląga” prezydent Witold Wróblewski przyznał stowarzyszeniu 200 tys. zł, mimo że stowarzyszenie powstało kilka miesięcy przed ogłoszeniem konkursu. I było to najwyższe dofinansowanie działalności sportowej w tym konkursie w historii, stowarzyszenie zgarnęło 80 proc. puli oferowanej przez samorząd. Po nagłośnieniu sprawy w mediach (portEl pisał o tym jako pierwszy) stowarzyszenie większą część dotacji zwróciło do urzędu. Sprawą zajmowała się także komisja rewizyjna i Centralne Biuro Antykorupcyjne, ale złamania prawa się nie dopatrzono.
- Elbląskie Stowarzyszenie Miłośników Sportów Zimowych z uwagi na warunki pogodowe nie mogło przeprowadzić w ubiegłym roku zimowych zajęć na stoku, dlatego wypłata drugiej części dotacji, czyli 100 tys. złotych – została wstrzymana – mówił w 2018 roku na jednej z konferencji prasowych Andrzej Budzelewski, ówczesny kierownik referatu sportu.
- Ostatecznie z kwoty 100 tys. zł dotacji (z pierwszej transzy – red.) stowarzyszenie rozliczyło się z kwoty 63.874 zł, resztę zwrócili do kasy miasta – dodaje dzisiaj Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.