W tej sprawie, jako dyrektor biura poselskiego Stanisława Gorczycy, wystosował pismo do Ministerstwa. Prokuratura w Malborku śledztwo umorzyła, bo nie znalazła wystarczających dowodów. - Wobec braku danych uzasadniających popełnienie przestępstwa, prokuratura śledztwo umorzyła. Nie było wystarczających dowodów czyjejkolwiek winy - mówi prokurator Jarosław Kębłowski.
Jerzy Wcisła jednak uważa, że most wybudowano z naruszeniem prawa.
- Złożyliśmy do ministra sprawiedliwości pismo, bo nie zgadzamy się z postanowieniem prokuratury. Poza wszystkimi argumentami, jakich użyła, wiemy, że teraz każdy inwestor, który na szlaku wodnym podejmuje się budowy, musi wziąć pod uwagę uwarunkowania nie dla tej konkretnej rzeki, tylko o klasę wyższe. Te uwarunkowania nie zostały wzięte pod uwagę. Na Szkarpawie stoi most, który został zbudowany z naruszeniem polskiego prawa. Jakie będą konsekwencje czy ustalenia tego faktu, nie wiem. Jestem jednak przekonany, że trzeba dostosować budowlę do istniejącego prawa, czyli albo przystosować rzekę do mostu, albo przebudować most.
Jerzy Wcisła pytany jednak, dlaczego nie złożył zażalenia na decyzję prokuratury, tylko dopiero teraz pisze do ministra w tej sprawie, odpowiedział jedynie, że był przekonany, iż takie zażalenie i tak niczego by nie zmieniło.
Przypomnijmy, w ubiegłym roku latem poseł Stanisław Gorczyca złożył do prokuratury doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Napisał, że budowany ukośnie most na Szkarpawie znacznie utrudni lub nawet uniemożliwi żeglugę śródlądową, m.in. do elbląskiego portu, ponieważ most zaprojektowano bez tak zwanej analizy nawigacyjnej i nie zapytano o zdanie użytkowników szlaku wodnego.
Jerzy Wcisła na ostatniej sesji skrytykował działania miejskich władz, które, jego zdaniem, dają lub dały swoiste przyzwolenie na kontynuowanie budowy mostu-bubla.
- Trudno sobie wyobrazić, jak podejmowano decyzję i jak można było dopuścić do tego, by taki most został wybudowany. Dla mnie jako mieszkańca Elbląga jest niepokojące, że Elbląg odpowiednio nie zareagował na wieść, że buduje się blokadę dla portu elbląskiego. W październiku ubiegłego roku, kiedy pierwszy raz monitowałem do władz, był zbudowany tylko jeden filar, może wówczas jeszcze można było most przeprojektować. Teraz jednak jest to poważny, finansowy problem.
Prezydent Elbląga Henryk Słonina, w odpowiedzi na te zarzuty, nie pozostał dłużny: - Pan Wcisła nowości nie powiedział, ja się od niego różnię tym, że konsekwentnie drążę temat i wiem, jakie są procedury administracyjne i w nich uczestniczę. Wystąpiłem ponownie do nowego ministra środowiska i wszystko, co mogłem w tym zakresie, zrobiłem. Oni zrobili szum w kampanii wyborczej posła Gorczycy, a Wcisła uważa, że sprawa się skończyła. Żaden minister nie podejmie decyzji, zanim nie skończą się procedury. Mam zapewnienie od marszałka Kozłowskiego z województwa pomorskiego, że innego rozwiązania nie ma, jak tylko trzeba będzie dostosować - może to śmieszne - koryto rzeki do mostu, by statki i barki mogły przepływać. To, według szacunków, będzie kosztować 7-8 milionów zł , ale pieniądze na to muszą się znaleźć. Jest natomiast inny problem: dotychczas nie zainstalowano tam przęseł do podnoszenia mostu...
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter