Zanim autobus wyjedzie na trasÄ™

08.01.2003
W czasie mrozów kierowcy muszÄ… niekiedy czuwać po nocach, aby kilka razy wstawać po to, by bodej na chwilÄ™ uruchomić i „rozgrzać” silnik. Inaczej rano nie mogÅ‚oby być mowy o wyjeździe, informowaÅ‚ Dziennik BaÅ‚tycki z 8 stycznia 1963 r.
Przed kilkoma dniami w artykule pt.: „Uwaga, mróz!” pisaliÅ›my m. in. o tym, że PKS ma wiele „zimowych” kÅ‚opotów, wynikajÄ…cych z tego, że po dÅ‚uższych postojach samochodów sÄ… trudnoÅ›ci z ich rozruchem. Przyczyna: zamarzajÄ…ca benzyna. ObiecaliÅ›my wyjaÅ›nić bliżej na czym owo zjawisko polega. Czynimy to poniżej: Jak nas poinformowali wczoraj przedstawiciele elblÄ…skiej PKS rzecz polega na tym, że w benzynie znajduje siÄ™ zawsze niewielka ilość wody, która przy silnych mrozach zamarza w niewielkie „sopelki”. Niewielkie, ale dostatecznie duże, by po przedostaniu siÄ™ do gaźnika, zamykaÅ‚y przepÅ‚yw paliwa. StÄ…d owe nieprzewidziane zabiegi nad usuwaniem tych sopelków, stÄ…d opóźnienia w pierwszych kursach autobusów. Ale przy okazji dowiedzieliÅ›my siÄ™, że PKS do chwili obecnej nie otrzymaÅ‚a z CPN zimowych olejów napÄ™dowych, jeździ siÄ™ wiÄ™c wprawdzie na „specjalnych”, „awaryjnych”, ale letnich olejach, które nawet przy niewielkim mrozie krzepnÄ… trzeba wiÄ™c dużego wysiÅ‚ku ze strony kierowców, by uruchomić silnik samochodu... I jeszcze jedna informacja: okoÅ‚o 80 proc. taboru PKS „nocuje” nie w bazie, ale na wsiach, po prostu na gospodarskich podwórkach. W czasie mrozów kierowcy muszÄ… niekiedy czuwać po nocach, aby kilka razy wstawać po to, by bodej na chwilÄ™ uruchomić i „rozgrzać” silnik. Inaczej rano nie mogÅ‚oby być mowy o wyjeździe. A przecież na wszystkich przystankach czekajÄ… pasażerowie, którzy może nawet i nie wile wysiÅ‚ku potrzeba na to, by autobus wyjechaÅ‚ na trasÄ™...
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter