Browar elbląski w roku 1945 wymagał olbrzymiego nakładu materialnego i sił ludzkich. Produkcję rozpoczęto w następnym roku, oczywiście na razie bez słodowni.
Słodownię odbudowano i uruchomiono w 1951 roku. W codziennej trosce o wykonanie planu produkcyjnego dyrekcja browaru nie zapomniała o sprawach socjalnych, zapewnieniu załodze troskliwej opieki lekarskiej, wczasów leczniczych itp. W 1952 r. wybudowano przy zakładach piękny żłobek i przedszkole, w którym 88 dzieci znajduje troskliwą opiekę.
Dużymi rezultatami mogą poszczycić się zakłady w dziedzinie szkolenia zawodowego, przywarsztatowego, które stale prowadzono.
Wielu już pracowników po osiągnięciu dzięki szkoleniu kwalifikacji zawodowych otrzymało odpowiednie stanowiska i uposażenia.
Nie ma zresztą dziedziny, w której EZPS nie dążyły stale naprzód, czego dowodem jest uzyskiwanie w ciągu tych kilku lat produkcji pierwszego lub drugiego miejsca w skali ogólnopolskiej za jakość piwa. Piwo elbląskie wysyła się nawet za granicę.
Dużą trudność zakładom sprawia brak odpowiedniej liczby studni. Dotychczas zakłady korzystają tylko w 25 proc. ze studni własnych, a limit wody przyznany przez Prezydium MRN w Elblągu, jest stanowczo za mały dla potrzeb produkcji i powoduje przestoje.
Winą za ten stan ponosi Zjednoczenie Robót Wiertniczych, które od początku br. przystępują do budowy dalszych studni dla browaru, ale jakoś do dziś jej nie rozpoczyna.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter