Kiedy cieszymy się z naszych milusińskich, to nie wolno nam zapomnieć o dzieciach, których przyszłość zależy od nas wszystkich.
W Elblągu mamy obecnie 60 sierot, umieszczonych w rodzinach zastępczych. Opiekę nad nimi sprawuje 11 nauczycieli, opiekunów społecznych. Z pomocą materialną dla tych dzieci przychodzi Inspektorat Oświaty, ale potrzeby są większe, niż możliwości. Pamiętajmy też o darach, w postaci podręczników, pomocy naukowych, czy też odzieży.
Są i inne dzieci – te z domów dziecka i zakładu wychowawczego. W domach dziecka, na terenie całego województwa, wychowuje się obecnie 120 dzieci z Elbląga. Ilość miejsc w elbląskich zakładach jest za szczupła, ale i w tej dziedzinie najbliższe lata przyniosą rozwiązanie. W 1964 r. Rozpocznie się budowa nowego obiektu na skrzyżowaniu dróg do Milejewa i Łęcza. Tymczasem, problem ten jest rozwiązany w ten sposób, że dla przykładu elbląskie domy dziecka finansują pobyt 25 uczniów w internatach szkolnych oraz 30 dzieci umieszczonych przy rodzinach.
Myśli się też o losie dzieci opóźnionych i cofniętych w rozwoju. Działa już w Elblągu szkoła specjalna przy ul. Husarskiej, do której uczęszcza 410 dzieci. Osiąga się tu dobre wyniki nauczania. W planie pięcioletnim przewidziana jest budowa nowej szkoły specjalnej z internatem. Czy możemy wszystkim tym dzieciom pomóc. Oczywiście tak stając się aktywnym członkiem Miejskiego Komitetu Opieki Społecznej, lub też nawiązując bezpośredni kontakt z placówkami wychowawczymi. Pamiętajmy o tym!
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter