- Jak pan nie umie nosić teczki, to proszę sobie kupić tornister – powiedziała pasażerka tramwaju do mężczyzny, który zapięciem teczki rozerwał jej pończochę.
Propozycja ta wydaje się w pełni uzasadniona na tle częstych tego rodzaju wypadków w zatłoczonych, tramwajach, autobusach, pociągach.
Kilka dni temu w tramwaju jakiś pan, z wystającymi z teczki narzędziami zniszczył nie tylko pończochę, ale i poważnie skaleczył nogę młodej dziewczynie.
Trochę więcej uwagi i dbałości o współtowarzyszy podróży czy innej „tłocznej” niedoli!
To samo dotyczy palaczy wypalających dziury w ubraniach i płaszczach sąsiadów. Ostatecznie nie ma bezwzględnego obowiązku palenia w pociągu w wagonach dla palących, gdy jest tłok i gdy – chcąc nie chcąc – jesionka sąsiadki czy sąsiada musi zastąpić popielniczkę.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter