Spacerkiem po Elblągu

4
03.08.2002
Rowerzyści chcąc wyminąć przeszkody, wjeżdżają na chodnik szerząc popłoch wśród przechodniów, informował Głos Elbląga z 3 sierpnia 1962 r.
Prawdziwym torem przeszkód dla rowerzystów jest jazda ścieżką rowerową przy ul. Armii Czerwonej. Na środku tej dróżki wystają niezabezpieczone dekle hydrantowe. Rowerzyści chcąc wyminąć przeszkody, wjeżdżają na chodnik szerząc popłoch wśród przechodniów. Wydaje się, że przy niewielkim nakładzie kosztów można by usunąć przeszkody gwarantując bezpieczeństwo ruchu.
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Teraz ta ścieżka nie jest już ścieżką, a parkingiem.
(2002.08.03)

info

0  
  0
O ile mi wiadomo to nazwa ul: Armi Czerwonej nie istnieje już od ładnych paru lat..:)
ell (2002.08.03)

info

0  
  0
Do przedmówcy: A o ile mi wiadomo czytania ze zrozumeiniem uczą już w podstawówce, a ten tekst jest z roku 1962. Pozdrawiam. I zanim coś napiszesz to przemyśl to dokładnie.
(2002.08.03)

info

0  
  0
Teraz zamiast wymijac przeszkody typu niezabezpieczone dekle hydrantowe wymija sie pieszych ktorzy nagminnie chodza po sciezkach rowerowych ,oczywiscie szerzac poploch :]
Dinaeel (2002.08.04)

info

0  
  0