Problem z telewizorami

1
18.06.2002
Elbląg posiada już przeszło 700 telewizorów, a średnio w ciągu miesiąca wykonuje się 400-500 napraw, w tym 80% stanowią naprawy gwarancyjne, informował Dziennik Bałtycki z 18 czerwca 1962 r.
Sprawa remontów telewizorów w Elblągu urosła w obecnej chwili do rangi problemu. Sam Elbląg posiada już przeszło 700 telewizorów, ale miejskie warsztaty naprawcze muszą obsługiwać także i okoliczne powiaty, gdzie nie brak również amatorów „małego ekranu”. Przyjrzyjmy się pracy punktu naprawczego przy ul. Wyspiańskiego. Wykonuje się tu w ciągu miesiąca średnio 400-500 napraw, w tym 80% stanowią naprawy gwarancyjne. Cykl jednej naprawy trwa 10 dni. Warunki pracy są bardzo trudne, gdyż m.in. sprawdzanie telewizorów może odbywać się tylko w godzinach 17-19 - kiedy pracy nie umożliwiają zakłócenia, spowodowane działaniem aparatury diaterami Przychodni Miejskiej. Wprawdzie w przyszłym roku miejskie warsztaty naprawcze otrzymają duże pomieszczenie usługowe przy ul. 12 Lutego, w budynku, który tu stanie. Prędzej czy później trzeba będzie przystąpić do budowy odpowiednich warsztatów naprawczych, ale ponieważ jest to sprawa daleka – trzeba znaleźć rozwiązanie tymczasowe. A rozwiązanie takie jest. Zakład Remontowy Mechanizacji Rolnictwa przy ul. Grunwaldzkiej, posiada niewykorzystany budynek, oddzielony od pomieszczeń warsztatowych. Zakład chce przekazać obiekt ma potrzeby szkoły kierowców PKS. Wydaje się nam jednak, że PKS może wykorzystać na ten cel pomieszczenia w swoim budynku przy ul. Mickiewicza, gdzie trwają zresztą roboty adaptacyjne. Tymczasem SORT po otrzymaniu omawianego obiektu mógłby uruchomić dalsze 10 stanowisk roboczych. Chodzi więc tylko o uzgodnienie i trochę dobrej woli tak ze strony ZRMZ, jak i PKS. Czekamy!
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Co za TANDETA!
(2002.06.20)

info

0  
  0