W trzy i pół roku po wystrzeleniu pierwszego sztucznego satelity, w 8 miesięcy po udanej podróży kosmicznej Striełki i Biełki, w kilka tygodni po równie udanych lotach Czernuszki i Gwiazdki i w dwa dni po pierwszych doniesieniach z Moskwy, iż "coś wisi w powietrzu", człowiek poleciał w przestrzeń pozaziemską. Zaszczytne miano Kolumba Kosmosu przypadło majorowi lotnictwa ZSRR, Jurijowi
Gagarinowi.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter