Stali bywalcy kawiarni „Tęcza” w Elblągu mają wiele do zarzucenia dyrekcji Elbląskich Zakładów Gastronomicznych. Od trzech miesięcy ekspres do kawy jest nieczynny, nie ma też przyzwoitej maszynki do mielenia kawy. W rezultacie goście otrzymują zamiast czarnej kawy, jakąś na pół chłodną lurę.
Czyżby ktoś odpowiedzialny w dyrekcji EZG tak rozumiał troskę o klienta?
Warto więc zapoznać się „z kawową sytuacją” w elbląskich „Delikatesach” podległych MHD, gdzie kawa nie ustępuje jakościowo tej, otrzymywanej w renomowanych lokalach.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter