Od dłuższego czasu Zofia W. nigdzie nie pracująca uprawiała tak zwany „handel łańcuszkowy”. Polegał on na tym, że wykupywała w sklepach uspołecznionych towary, jak: pieprz, liście bobkowe itp., sprzedając je następnie po cenach wygórowanych. Ponadto obywatelka kupowała w sklepie białe płótno, farbowała go na czerwony kolor, a następnie sprzedawała go jako własny.
Podobnie urządził się Wiktor Z., który sprzedawał na straganie po cenach wygórowanych towary poprzednio zakupione w sklepach. Między innymi tuzin zatrzasek, które kosztują w sklepie 3 zł, pobierał 6 zł.
Spekulacja i handel łańcuszkowy amatorów łatwego zarobku został ukrócony przez kontrolerów komisji do walki ze spekulacją. Obydwie spray zostały przekazane do prokuratury.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter