Olbrzymi ciężar gatunkowy problemów, związanych z rybołówstwem morskim usuwa jakby ze strefy bliższych zainteresowań sprawę rozwoju rybołówstwa w basenie Zelewu Wiślanego.
Rzecz jasna nie może tu być mowy o skali porównawczej – różnice ilościowe nie są zbyt rażące, tym nie mniej opinia elbląska winna więcej uwagi poświęcić swoim rybakom, ich sprawom i uzyskanym wynikom.
Na naszym terenie działa Spółdzielnia Pracy Rybołówstwa Morskiego „Pokój” w Tolkmicku, zrzeszona w Krajowym Związku Spółdzielni Rybackich w Gdyni. Spółdzielnia ta od szeregu lat borykała się z dużymi trudnościami organizacyjnymi i przynosiła rok rocznie straty. Problem nie domagań organizacyjnych został wreszcie rozwiązany. W kwietniu ub. rybacy z bazy w Kątach Rybackich, a więc z powiatu nowodworskiego odłączyli się od Spółdzielni „Pokój” i utworzyli własną spółdzielnię pod nazwą „Mierzeja”.
W Spółdzielni „Pokój” pozostali rybacy z Krynicy Morskiej, Piasków, Jagodna, Suchacza i Tolkmicka – razem 102 rybaków, zorganizowanych w 52 załogi, w tym 20 załóg żakowych. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Już 1 grudnia br. wartościowy plan wykonany w 141 procentach. Jeszcze nie ma rocznego zestawienia wyników, ale z drobnymi poprawkami można już ocenić roczną działalność spółdzielni. Wartościowy plan ustalony na 5,2 miliona złotych wykonany zostanie w zaokrągleniu w wysokości 7,5 miliona złotych.
Planowano, że w ubiegłym roku spółdzielnia dostarczy 225 ton różnych ryb. Tymczasem spółdzielnia dostarczyła około 350 ton, w tym 77 ton węgorza i 140 ton ryb morskich.
Co najważniejsze jednak – po raz pierwszy od wielu lat spółdzielnia „Pokój” zamknie roczną działalność poważnym zyskiem. Dodajmy, że w tym roku rybacy morscy otrzymali 5 nowych łodzi, a załogi żakowe 18 nowych silników.
Załogom rybackim należą się brawa. Naszym elbląskim rybakom życzymy taaaakiej ryby!
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter