Coraz więcej pojazdów mechanicznych

15
11.01.2002
W ciągu roku średnio przybywa około 350 motocykli i ponad 50 samochodów osobowych, informował Dziennik Bałtycki z 11 stycznia 1962 r.
W pierwszych dniach styczni br. roku było w Elblągu 475 samochodów ciężarowych, 450 osobowych i 2358 motocykli. A więc w ciągu roku przybywa średnio około 350 motocykli i ponad 50 samochodów osobowych. W związku z nasileniem ruchu w godzinach rannych i popołudniowych oraz w dni świąteczne – prawdziwym utrapieniem staje się nieprzestrzeganie zasad jazdy przez motocyklistów. Jak dotąd, mało pomagają mandaty, a nawet taki fakt, że w ubiegłym roku zatrzymano 25 zezwoleń na prowadzenie pojazdów.
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Ciekawe jakich oczu dostaliby widząc centrum o 15.15
WITEK (2002.01.11)

info

0  
  0
Korki to nic! Elblascy kierowcy nie sa przyzwyczajeni do stania w kolejce na swiatlach! Niech polowa pojedzie do Gdanska w godzinach 12-15 a dostana furii!!Drodzy uzytkownicy drog. Czasem trzeba postac pare minut, ale nie robmy tragedii. W naszym miescie mogloby byc o polowe mniej "korkow" jesli kierowcy znaliby przepisy! A nie stio jeden z drugim kiedy moze jechac a jedzie kiedy ma czerwone! To jest paranoja. Uczmy sie przepisow i w miare mozliwosci stosujmy sie do nich.
rosa (2002.01.11)

info

0  
  0
ROSA.. no chyba własnie sie do tego przyzwyczaili... czasami mam taką ochotę przepchnąć kogoś zderzaczkiem... stoją barany, kupuja furki...po ... im takie silniki. Dla większosci starczyło by 800cm3...... Stójcie, stójcie, czekajcie, czekajcie, oszczędzajcie paliwo- to się nazywa bezpieczna jazda...
WITEK (2002.01.11)

info

0  
  0
WITEK. Ja nie powiedzialem ze stanie jest bezpieczne. Wrecz przeciwnie!! To jest najgorsze co mozna zrobic! Powolutku ale zawsze do przodu a nie tak jak napisales stanie i czekanie nie wiadomo na co. Przepisy wyraznie mowia cos o tamowaniu ruchu!!Sam wykorzystuje kazda luke i wciskam sie gdzie moge (nie zawsze) bo bede stal 15 min. Ale musisz przyznac ze czasem trzeba stanac na 5 min. Co do przepychania sie zderzakami. Nie trzeba by tego robic gdyby inni stawali w odleglosci nie wiekszej 50 cm za soba a nie 3 metry lub wiece!!!!! Zanim taki sie ruszy to na zielonym zamiast 10 aut przejada 3 gora 4.
rosa (2002.01.11)

info

0  
  0
A ja tam wolalem wiadomosci sprzed 50 lat a nie 40stu .. a najlepsze to by byly te i te :)
Wasiu (2002.01.11)

info

0  
  0
oj chlopcy pojezdzilibyscie trocha po wawie w szczycie - 14-18 to by wam te kozackie skrzydelka zdziebko opadly, a poza tym nie widze nic baranskiego w zatrzymywaniu sie na 3 m. na szklance przed poprzedzajacym pojazdem i w powolnym dojezdzaniu do niego na 0,5m bacznie obserwujac sytuacje we wstecznym l. bo zawsze mozna podjechac w przypadku naglego pojawienia sie rozpaczliwie hamujacego buraka w pieknej skredytowanej maszynie (w ten sposob mozna uniknac malo przyjemnych korowodow z ubezpieczycielami i ASO). A tak po za tym to w elblazkowie bardzo zle sie jezdzi - nikt nikogo nie wpuszcza (spieszy sie burakom do zonek i kochanek : ) ) a jak ty kogos wpuscisz to nie czekaj na podziekowania, skaczac z pasa na pas wpiepszaja sie na maxa bez kierunkow (to sie nazywa dynamiczna jazda (- : ) jednym slowem kazdy cham po elblagu smiga sam
nie (2002.01.11)

info

0  
  0
Do NIE!. Mam do Ciebie taki pytanko. Po Wa-wie domniewam ze jezdzisz bardzo czesto (moze nawet codziennie) lub dosc czesto (raz dwa na mieiac). Mam takie pytanko. W ilu miatach sie jeszcze poruszles? Moglbys je wymienic. Bo ja w paru metropoliach bywalem. Co do 3m odleglosci zatrzymywania sie. Kto tu mowi o aktualnych warunkach?! Przeciez ludzie w miescie jesli nie sa one tragiczne jezdza tak samo jak latem. Wtedy tez sie zatrzymuja 3m od poprzedzajacego sie auta. A jak taki "burak" zostawi 6m wolnego (bo zanim sie ruszy tyle gdzies bedzie) to czemu kur... mam sie tam nie wjeb...!!!Jak zostawie to niech cierpi. Swoja droga ze nasi kierowcy do zyczliwych nie naleza ale coraz czesciej zdarzaja sie przeblyski inteligencji, rozsadku i dobrej kultury.
rosa (2002.01.11)

info

0  
  0
do rosy : a jezdzilo sie po 3-miescie prawie co cztery dni, wawie dwa dni w tygodniu, lodzi (uwaga dziury jak cholera), kraku, wrocku (uwaga torowiska z dziurami i masa jednokierunkowych) w pyrkowie (to samo co powyzej) tez czasami i wszedzie tam wystarczylo odpowiednio wczesniej wlaczyć kierunek i wpuszczali na sfooje pasy a pozniej awaryjne badz prawa reka do podsufitki i o.k. (w 3-miescie z tym juz gorzej ale to pewnie ze wzgledu na tablice rejestracyjna : ) ) i nie trzeba bylo sie wpier...
nie (2002.01.11)

info

0  
  0
Do nie. Owszem jezdzilo sie w 3miescie raz w tygodniu, w lodzi rowniez (do dziu sie zgadzam, sa straszne), w wawie nie bylem, w krakowie rowniz bylem, we wroclawiu nie, ale dodatkowo poznan (przez tydzien non stop i jeszcze teraz czasem tam bywam), bydgoszcz (choc to nie metropolia ale gdybys tam sie przejechal to bys sie nabijal z nich na maxa. Niektorzy cisna rure spod switel aby stanac 15 w kolejce na lewym pasie podczas gdy prawy jest caly wolny!!!!oba tylko prosto. Gdyby ktos z tamtad przyjechal do nas to by powiedzial ze sami idioci za kolkiem. Tak sie tam jezdzi). O innych miastach wiekosci Elblaga nie ma sensu wspominac. Takze jak widzisz nie tylko ty jestes "swiatowy kierowca". Mimo to uwazam ze u nas jezdzi sie w miare dobrze choc potrzeba jest do tego odrobina sprytu i cwaniactwa.
rosa (2002.01.11)

info

0  
  0
do rosy : mniemam ze obaj jestesmy teraz w elblagu (na szczescie ale w wawie teraz od 17 to jeden wielki parking - wszyscy stoja i dlubia w nosie : ) i dlatego nie lubie piatkow i poniedzialkow w stolecznej wiosce - wole srodek tygodnia : )
nie (2002.01.11)

info

0  
  0