Mieszkańcy Elbląga są niezadowoleni. Przyczyna – poza „sandomierskim”, „lubelskim”, „łódzkim” czy też „nałęczowskim”, żadnych innych gatunków chleba miejscowe piekarnie nie wypiekają. Przepraszam – jest czasami (bardzo rzadko) razowiec, rozchwytywany przez klientów momentalnie. Dlaczego w innych miastach można otrzymać chleb „Grahama”, „pumpernikiel”, sitkowy i razowy, a nie można go dostać w naszym mieście.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter