Jak niedziela - to Głos z przeszłości. Dziś w naszej prasówce dwa nieco dłuższe tematy. Zapraszamy na podróż w czasie.
Robotnicy elbląscy zaciągają Warty Pokoju
W odpowiedzi na amerykańską agresję w Korei, robotnicy Zakładów Mechanicznych im. Gen. K. Świerczewskiego, dla zadokumentowania solidarności międzynarodowej klasy robotniczej w walce o pokój, zaciągają Warty Pokoju, zobowiązują się do wzmożenia produkcji.
Brygada frezerów narzędziowni zobowiązała się zwiększyć wydajność pracy w ciągu 2 dni o 15 proc. Pracownicy wydziału mechanicznego zaciągając Warty Pokoju zobowiązują się zwiększyć indywidualne wyniki pracy. Heblarz Piotr Tomczyk postanowił podnieść wykonanie normy ze 150 na 170 proc. Tokarz Hubert Kutowski postanowił pracować w dniach 17-20 bm. przekraczając normę o 70 proc. zamiast 40 proc. jak dotychczas. Heblarz Antoni Płaza podniesie swą wydajność ze 110 proc. na 130 proc., tokarz Stefan Ejsmont ze 140 proc. na 200 proc. (...) Ogólna wartość zobowiązań indywidualnych w wydziale mechanicznym wyniesie ponad 222.000 zł.
Grupa spawaczy, która zaciągnęła Warty Pokoju wykonała w dniach 12-14 bm. komplet płatwy o pół dnia wcześniej, co dało ponad 10.000 zł oszczędności. Grupa niterów zobowiązała się skończyć wiązar w ciągu 2,5 dnia zamiast 3 dni. W czasie trwania Wart Pokoju dokonany zostanie przegląd 12 sztuk spawarek elektrycznych, a ich uszkodzenia będą usunięte. Grupa konserwacyjna elektrowni wyremontuje o jeden dzień wcześniej niż planowano tramwaj. Sześcioosobowa grupa elektryczna stalowni wykona instalację świetlną o jeden dzień wcześniej. Henryk Sawicki, Ryszard Brzeziński, Feliks Chłystek oraz uczniowie Zbigniew Różański i Mieczysław Wożny wykonali, pełniąc warty, wyłącznik obustronny obrotostołu, tak zwaną karuzelówkę.
Przyspieszenie budowy mostu na trasie Gdańsk-Elbląg
Pracownicy drogowi zatrudnieni przy budowie mostu, który połączy Elbląg z Gdańskiem, postanowili dla uczczenia Święta Odrodzenia wykonać zaplanowane na lipiec roboty o 7 dni wcześniej, tj. do dnia 22 bm. W tym czasie załoga, zatrudniona przy robotach ziemnych przekopie 2000 m sześć., cieśle wykonają 2000 m kw. Szalowania mostu, a spawacze 180 spawów. Przodownicy pracy – tow. Tomasz Czeniuk i Bogusław Dobke zobowiązali się osadzić na filarach łożyska stalowe wagi 35.000 kg. Grupra robotników, zatrudnionych przy darnowaniu skarp, pokryje darnią w ciągu bm. 700 m bież. nasypu.
Zobowiązania drogowców, pracujących przy budowie mostu w Jazowie stanowią w sumie 4.312 roboczogodzin wartości 331.119 zł.
Źródło: Głos Wybrzeża, nr 196, 1950 r.
Cykl Głos z przeszłości powstaje we współpracy z Biblioteką Elbląską.