W dzisiejszym odcinku Głosu z przeszłości parę elbląskich tematów, ale pozwolimy sobie też na dalszą wycieczkę – do Książęcych Żuław, gdzie żył dzielny traktorzysta. Zapraszamy na podróż w czasie.
Zjazd Związku Bojowników o wolność i demokrację
“Powiatowy Zarząd Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, organizuje w dniu 11 bm. zjazd kół połączony z wycieczką do Tolkmicka. Program przewiduje występ zespołu artystycznego oraz związkową wieczornicę. Samochody przeznaczone dla członków koła miejskiego, wyruszą o godzinie 10 sprzed siedziby związku przy ul. G. Kosynierów. Członkowie związku proszeni są o liczne stawienie się wraz z rodzinami”.
Elbląg otrzyma dalsze sklepy MHM
“W Elblągu przystąpiono do organizacji sieci wielobranżowych sklepów Miejskiego Handlu Detalicznego. Plan przewiduje otwarcie w ciągu bieżącego roku ponad 20 sklepów w dzielnicach robotniczych i na przedmieściach”.
Eliminacja zespołów recytatorskich
“W dniu 9 bm. o godz. 18 Miejska Rada Narodowa organizuje w Szkole Ogólnokształcącej przy ul. Pocztowej eliminację zespołów recytatorskich – utworów Juliusza Słowackiego”.
Wiec sprawozdawczy akcji zbiórki podpisów
“W dniu 10 bm. o godz. 18 na placu Armii Czerwonej odbędzie się wielki wiec sprawozdawczy z akcji zbiórki podpisów podpisów pod apelem sztokholmskim. Po wiecu nastąpi część artystyczna oraz wyświetlony zostanie film. Miejski Komitet Obrońców Pokoju wzywa społeczeństwo elbląskie do wzięcia w wiecu najliczniejszego udziału”.
Dzielny traktorzysta z PGR Książęce Żuławy
“Najlepszym traktorzystą w zespole PGR Książęce Żuławy, jest ob. Franciszek Winter. Zadania swoje spełnia bardzo sumiennie, opiekując się troskliwie swoim traktorem, osiągnął znaczne oszczędności w paliwie. W marcu br. Winter zaoszczędził 2.200 kg paliwa.
Poprzednio ob. Winter pracował w majątku Gajewo II, gdzie był przez 3 lata przodownikiem pracy”.
Źródło: Głos Wybrzeża nr 157, 158, 1950 r.
Cykl Głos z przeszłości powstaje we współpracy z Biblioteką Elbląską.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
W Stolpłycie kiedyś traktorzysta z PGR był dyrektorem
A traktorzystka Frosia w poczytnej radzieckiej powieści upowszechnianej w Polsce w latach 60 - tych XX wieku bardzo przeżywała swój awans na kombajnistkę. Kiedy okazało się, że i kombajnistką była doskonałą, udała się na studia i została inżynierem/inżynierką. Więc fakt, że traktorzysta z PGR został gdzieś tam dyrektorem nie powinna wzdudzać zdziwienia, bo może też potem był inżynierem. Ponadto nie traktujmy byłych pracowników PGR jak głupców, bo jest to wyjątkowo krzywdząca opinia o nich. Pozdrawiam wszystkich byłych pegeerowców.