Ta dziś sędziwa dama świętuje tej jesieni 25-lecie swojej pracy zawodowej. Niedawno jubilatka uległa nieszczęśliwemu wypadkowi i została przejechana przez samochód i nabawiła się przez to dość poważnej kontuzji nogi. Jednak mimo tej niedogodności sprawuje swoją pracę z satysfakcją. (AZ, piątek, 07.12.1900 r.).
Grasują choroby wśród dzieci
Jak bardzo w obecnym czasie rozpętały się choroby wśród dzieci, wynika z faktu, że w jednej ze szkół jednego dnia w ubiegłym tygodniu było nieobecnych nie mniej niż 70 dzieci. Nadchodzący w najbliższych dniach mróz powinien przepędzić na dobre niepożądanego gościa z dziecięcych pokoi. (AZ, środa, 05.12.1900 r.).
Ze spraw sądu ławniczego
Piekarz Konrad Seidig i robotnik Wilhelm Lissig z Malborka (niem. Marienburg) zostali oskarżeni o to, że ukradli robotnikowi Freimannowi zegarek na srebrnym łańcuszku. Oskarżeni byli już wielokrotnie karani, Seidig 21 razy a Lissig 9 razy. 5 sierpnia wszyscy trzej spotkali się w lokalu w Malborku. Tam właśnie Lissig zabrał właścicielowi zegarek i przekazał do Seidigowi. Tak przynajmniej zeznał wcześniej Lissig. Dziś mówi z kolei, że zabrał zegarek, ale nie przekazał go Seidigowi. Ostatni też zaprzecza, jakoby miał otrzymać zegarek od Lissiga. Seidig powołuje się na świadków, którzy mają zeznać, że ten nie znajdował się w tamtym czasie w pobliżu Lissiga. Pierwszy prokurator uznał obu oskarżonych winnych kradzieży i zawnioskował wobec Seidiga, który dwukrotnie już przebywał w więzieniu, na dwa lata więzienia karnego, a Lissinga na 9 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd postanowił odroczyć sprawę, ponieważ Seidig ma jeszcze zamiar powołać swoich świadków (AZ, czwartek, 06.12.1900 r.).
Robotnik August Braun uderzył subiekta Janza kijem w oko. Oskarżony również dopuścił się naruszenia miru domowego u mistrza rzeźnickiego nazwiskiem Pelikan. Prokurator wnioskował dla niego o łączną karę 4 miesięcy i jednego tygodnia więzienia. Oskarżony otrzymał ostateczny wyrok jednego miesiąca i jednego dnia więzienia. Na poczet kary zaliczono trzy tygodnie aresztu, które odsiedział oskarżony (AZ, niedziela, 09.12.1900 r.).
Włamanie przy Studziennej
W nocy z niedzieli na poniedziałek włamano się do sklepu przy ulicy Studziennej (niem. Lange Hinterstraße). Złodzieje próbowali włamać się do szafki z pieniędzmi. Koniec końców zadowolili się znaczkami przechowywanymi w schowku (AZ, wtorek, 11.12.1900 r.).
Praktyczny prezent dla naszych drogich pań
Praktycznym prezentem bożonarodzeniowym dla naszych pań, który jednocześnie należy do pięknych przedmiotów, jest maszyna do szycia, która właśnie wystawiona została na wystawie sklepu firmy Singer Co. maszyny do szycia spółka akcyjna* przy ulicy Studziennej 20 (niem. Lange Hinterstraße) z okazji zbliżających się świąt. W salonach naszych domów każda z takich maszyn do szycia, która naprawdę bardzo ładnie się prezentuje, staje się prawdziwą ich ozdobą. Jednak prawdziwymi jej zaletami są niezrównana konstrukcja i wydajność. To cechy, które po raz kolejny spotkały się z uznaniem jury światowej wystawy w Paryżu, która to przyznała firmie Singer Co. najważniejszą ze wszystkich nagród – Grand Prix. […] Maszyna do szycia Singera posiada dokładnie te cechy, które są drogie i wartościowe dla każdej z pań. […] Ten, kto chce więc nabyć dla swojej małżonki jednocześnie praktyczny i elegancki prezent, ten kupi jej oryginalną maszynę do szycia Singera (AZ, środa, 12.12.1900 r.).
Co tydzień cytujemy i tłumaczymy fragmenty artykułów z gazet, które ukazywały się w Elbingu, tym razem z pierwszego dziesięciolecia XX wieku. Obecnie przywołujemy publikacje z gazety Altpreußische Zeitung" i "Elbinger Neueste Nachrichten". Korzystamy ze zbiorów cyfrowych Biblioteki Elbląskiej.