Rzucił kamieniem w jadący bus
Wczoraj krótko przed wsią Jegłownik (niem. Neukirch Niederung) jakiś rzezimieszek rzucił dużym kamieniem w jadącego tam elektrycznego omnibusa, który opuścił Elbląg o godz. 19. Kamień, który przeleciał obok głowy pewnej damy, rozbił boczną szybę pojazdu. Nikt z pasażerów nie ucierpiał, skończyło się jedynie na strachu. Mimo że odłamki szkła rozpierzchły się po całym busie, żaden nie trafił nikogo. Dyrektor Ulfert wybrał się dziś do Jegłownika, by wszcząć poszukiwania za sprawcą (AZ, piątek, 02.11.1900 r.).
Kradzież przy Oboźnej
W nocy ze środy na czwartek kowalowi Augustowi R. ukradziono z zamkniętej piwnicy jego mieszkania znajdującego się przy ulicy Oboźnej (niem. Petristraße) dużą ilość mięsa, garnek masła, ziemniaki itp. Złodzieja nie udało się schwytać (AZ, sobota, 03.11.1900 r.).
Uroczyście w Staromiejskiej Szkole dla Dziewcząt
Staromiejska Szkoła dla Dziewcząt zorganizowała wczoraj wieczorną imprezę w szkolnej auli na cześć postawienia w naszym mieście pomnika Cesarza Wilhelma. W programie pojawiły się deklamacje i śpiewy, które zostały wykonane w godny sposób. Pieśni wykonane podczas pierwszej części programu miały charakter religijny i patriotyczny. Wyraźna wymowa i czyste wykonanie utworów świadczyły o doskonałym przygotowaniu nauczyciela Beyera, który prowadzi w szkole zajęcia śpiewu. W drugiej części programu zaprezentowano pieśni ludowe, które ożywiły publiczność. Publiczności najbardziej do gustu przypadła ostatnia pieśń pt. „Drozd i zięba” (niem. Drossel und Fink) Franza Abta*, która mimo skomplikowanego przekazu została poprawnie zinterpretowana. Na samym końcu wykonano pieśń „Niemcy, Niemcy ponad wszystko” (niem. Deutschland, Deutschland über alles”), która została bardzo dobrze wykonana (AZ, wtorek, 06.11.1900 r.).
*Franz Abt (ur. 22 grudnia 1819 w Eilenburgu w Saksonii, zm. 31 marca 1885 w Wiesbaden) – niemiecki kompozytor, kapelmistrz i wolnomularz – Wikipedia
Pociąg pomylił kierunek jazdy
Jak wiadomo, nierzadko zdarza się, że pasażerowie wsiadają do niewłaściwego pociągu i jadą w innym kierunku niż mają to na bilecie. Jednak do rzadkości należy już fakt, że pociąg zmienia swój kurs i jedzie w zupełnie przeciwnym kierunku niż zamierzony. Taki pech przydarzył się pasażerom pociągu, który w sobotę o godz. 19.25 wyruszył z Elbląga do Ostródy (niem. Osterode). Gdy pociąg wyjeżdżał z Myślic (niem. Miswalde)* do Zalewa (niem. Saalfeld), zwrotnica, po której jeszcze przed chwilą przejechał pociąg jadący w kierunku Małdyt (niem. Maldeuten), nadal leżała na tej trasie, stąd też pociąg zamiast do Zalewa udał się w kierunku miejscowości Połowite (niem. Pollwitten). Gdy tylko pociąg dotarł do tej miejscowości, pasażerowie krzyknęli chórem „Zalewo” i każdy, kto tam zmierzał, opuścił pociąg. Pasażerowie przekonali się, że nie są we właściwym miejscu dopiero wtedy, gdy zaczęli szukać swoich furmanek. Dopiero wtedy okazało się, że są zmuszeni nadłożyć drogi do właściwej miejscowości. Również personel pociągu dopiero tam zorientował się, że nie jest we właściwej miejscowości. Podróżni znów musieli wrócić do pociągu i wyruszyć z powrotem do Myślic, by stamtąd udać się do Zalewa. Oczywiście wskutek tego nastąpiło duże opóźnienie. Całe szczęście nie doszło do żadnego wypadku wskutek tej pomyłki (AZ, wtorek, 06.11.1900 r.).
* zlikwidowana stacja kolejowa w Myślicach na dawnej linii kolejowej nr 222 Małdyty – Malbork, w województwie pomorskim
Co tydzień cytujemy i tłumaczymy fragmenty artykułów z gazet, które ukazywały się w Elbingu, tym razem z pierwszego dziesięciolecia XX wieku. Obecnie przywołujemy publikacje z gazety Altpreußische Zeitung" i "Elbinger Neueste Nachrichten". Korzystamy ze zbiorów cyfrowych Biblioteki Elbląskiej.