A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Tylko żeby nie szedł w politykę, bo straci szacunek ludzi
Faktycznie znany pan doktor jako fastum- żel ,na wszelkie bolączki i kontuzje.Dłuuugo trzymał się stołka. Dziękujemy i zdrowia życzymy na emeryturze.
Nie raz nie zapoznał się z historią i chciał leczyć np nie te kolano. Oczywiście Fastum zalecane, a miało przejść. Od razu trzeba było jechać do Wojewódzkiego Szpitala, bo diagnoza tam była inna - trafna. Ja nazwałbym urzędnikiem do podbicia karty sportowca. Wreszcie idzie na emeryturę i całe szczęście. Czas już na Pana.
No, nareszcie. .. .
Lekarz to lekarz. .. Sportowy czy jechowy co to za różnica. .
nie mam szacunku do kogoś kto robi mnie w konia. Ten facet udawał lekarza sportowego a na kontuzjach sportowych wcale się nie znał. aż dziw bierze że ta farsa trwała aż tak długo. Nie znam zadnego przypadku aby ten "lekarz" trafnie zdiagnozowałm i wyleczyl kogoś z kontuzji. To jest jakas hućpa a nie leczenie. Najbliższy lekarz sportowy z prawdziwego zdarzenia znajduje się w gdańsku. Niestety. Trzeba mówić że białe jest białe a czarne jest czarne a nie kolorować tandete i fuszerke.
Nie potrafil dzien dobry odpowiedziec
Gdzie przyjmuje bo szukam takiego?
Bo słuch juz był nie ten 15 lat temu. Jak się krzyknęło dzień dobry to odpowiadał. Na kartę sportowca można było wziąć zwolnienie z lekcji. Pełne czasy!
Byłam z wnukiem u tego doktora. Pożal się boże. Nie szło się cokolwiek dowiedzieć. W wieku 83 lat praca w tym zawodzie więcej szkodzi niż pomaga.