Pił wódkę, wsiadł za kierownicę i spowodował kolizję

12
22.05.2016
Pił wódkę, wsiadł za kierownicę i spowodował kolizję
(fot. nadesłana)
Wczoraj (21 maja) na ulicy Łęczyckiej w Elblągu policjanci z ruchu drogowego zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy jechali oplem astra. Auto zjechało z drogi i dachowało. Żaden z nich nie chciał przyznać się do kierowania. Obaj trafili więc do policyjnej celi. Dzisiaj sprawa się wyjaśniła. 44-letni kierowca przyznał się i dobrowolnie poddał karze. Policjanci ustalili, że wcześniej pił wódkę, a później postanowił odwiedzić groby bliskich. Swoje zachowanie tłumaczył bezmyślnością.
Zdarzenie miało miejsce o godzinie 18.30 na ulicy Łęczyckiej. Kierowca opla astry stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze i dachował. Przyczyna – alkohol w organizmie. 44-letni kierowca miał ponad 2 promile i jechał z kolegą. Żaden z nich nie chciał jednak wskazać kierującego. Policjanci byli zmuszeni zatrzymać obydwu mężczyzn. Sprawa wyjaśniła się dopiero dzisiaj rano. W trakcie przesłuchania 44-latek przyznał policjantom, że kierował samochodem, a wcześniej pił wódkę. Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego wsiadł za kierownicę. Przyznał, że było to bezmyślne zachowanie. Powiedział jedynie, że chciał odwiedzić groby swoich dziadków.
   Na szczęście, w tej całej sytuacji nikt nie odniósł obrażeń. Z przeciwka jechało inne auto, które cudem uniknęło kolizji z oplem. Świadkowie wskazali kierowcę więc sprawa jest jasna. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze, która wyniosła 6 miesięcy ograniczenia wolności, prace społeczne, 5 tys. zł grzywny na cele charytatywne, no i oczywiście zakaz prowadzenia pojazdów na okres 3 lat.
   Zgłaszanie na policję nieprawidłowego zachowania kierowcy ciągle postrzegane jest jak donosicielstwo. Świadkowie boją się także, że złożenie zawiadomienia wiąże się z koniecznością zeznawania w procesie przeciwko pijanemu kierowcy. Musimy jednak pamiętać, że w wyniku zdarzeń z udziałem pijanych giną ludzie. To jest największa tragedia i warto się nad tym zastanowić, gdy widzimy kogoś, kto chwiejnym krokiem zbliża się do samochodu.
   Widziałeś, że ktoś pił alkohol, a teraz chce wsiąść za kółko? Nie pozwól mu na to! Pijani kierowcy wiozą śmierć! Pamiętaj, tragedia może spotkać Twoich najbliższych. Dzwoń pod 997 lub 112.
   
Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

zdjęcie zrobione chyba nokią 3310
walekonia (2016.05.22)

info

12  
  2
Dobrze że chociaż zdał sobie sprawę z tego że było to bezmyślne zachowanie.
kierowcaaaa (2016.05.22)

info

1  
  3
Taki fotograf to prawdziwy skarb dla portelu :) Byłem wtedy na Dębicy i słyszałem całe zajście. Pisk opon przez naprawdę dłuższą chwilę, myślałem, że ktoś bierze driftem ten zakręt, a potem słychać wielkie ŁUP! :)
Bumer (2016.05.22)

info

4  
  1
Swietna fota :D
(2016.05.22)

info

8  
  1
Autora zdjęcia zapraszamy do fotki miesiąca, tam lubimy takie perełki.
.Akademia. (2016.05.22)

info

7  
  1
zdjecie zrobiłem lusterkiem tego samochodu ktore odpadło
zdjecie (2016.05.22)

info

1  
  1
Obaj powinni posłużyć jako mięso armatnie, bez szkolenia, bez mundurów i bez broni. Chcieli odwiedzić groby, a niewiele brakowało, żeby wykopać nowe.
(2016.05.22)

info

5  
  2
" Dobrze że chociaż zdał sobie sprawę z tego że było to bezmyślne zachowanie. ' i co z tego ??? ! Myślisz, że z tego powodu przestanie łojić wódeczkę ?? Po której, jak widać film mu się urywa i zapewne nie wie, że siada za kierownicę ??? Wątpię. Zawsze będzie stanowił zagrożenie. Amen.
Pozory... (2016.05.22)

info

4  
  3
Jasne -zadzwoń. Kiedyś miałam nieprzyjemność- policja przyjechała, gościu wypadł z samochodu bo nie był w stanie wysiąść- próbował jechać z dzieckiem i co. .. .. skończyło się bieganiem po sądach, zwolnieniami z pracy bo alkoholik stwierdził, że on to w zasadzie chciał tylko przestawić a kuzynka miała jechać. Oczywiście bo babę zadzwonił, żeby poświadczała jego słowa. Paranoja!!!!! jak się skończyło nie wiem, bo nie byłam stroną w sprawie tylko świadkiem. Ale raczej się wykpił bo nadal jeździł na giełdę po truskaweczki.
takaprawda (2016.05.22)

info

3  
  0
ludzie nic sie nie stało, kazdy z nas ma gorszy dzień, wie ze zle zrobil, to jest nawieksza kara, dajcie mu 2 szanse i tyle. .. dobry chlop z niego. .. po co krzywdzic jego rodzine. ..
janekkkk (2016.05.22)

info

5  
  4