Walka z wiatrakami?

16
04.02.2004
W lutym Biblioteka Elbląska umorzy wszystkie kary dla osób, które nie zwróciły książek na czas. W marcu rozpocznie się batalia o przestrzeganie bibliotecznych przepisów.
Na zwrot wypożyczonej z biblioteki książki mamy miesiąc, ale od lat m.in. z powodu niskich kar za łamanie tego przepisu wielu czytelników nie pamiętało o szybkim oddaniu tego, co wypożyczyli. - Książka to wspólne dobro i nie może być tak, że ktoś wypożycza książkę i przez miesiące, a nawet lata jej nie zwraca - mówi dyrektor Biblioteki Elbląskiej, Jacek Nowiński. - Postanowiłem, że w lutym nałożone dotąd na nierzetelnych czytelników kary zostaną umorzone, ale w marcu dla zapominalskich rozpoczną się gorsze czasy. Kary za przetrzymywanie książek będą wkrótce bardziej dolegliwe - od 10 do 50 złotych. Osobno trzeba będzie także zapłacić za koszt przygotowania i wysłania upomnienia. Sprawy nierzetelnych czytelników mają także szybciej trafiać do sądu. Problem nieterminowego oddawania książek dotyczy około 20 procent czytelników.
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
i dobrze ! W październiku zapisałam się w bibliotece na książkę, która miała być zwrócona pod koniec sierpnia (potrzebowałam jej do koła, które miałam w pierwszych dniach stycznia). W zeszłym tygodniu miła pani z biblioteki zadzwoniła i powiedziała, że książeczka "już" została zwrócona i czeka na mnie :|
ancilla (2004.02.05)

info

0  
  0
Pan Nowiński przesadza. Czytelnik powinien mieć możliwośc trzymania książki przez cały semestr, aby w sposób racjonalny można z niej skorzystac. W tej bibliotece są b,złe zwyczaje. Przed sesją trzeba książkę oddać, bo minęły trzy miesiące - nawet wtedy gdy regularnie przedłuża się jej zwrot. Nie wiem o co tu chodzi. Chyba o to, żeby dręczyć czytelników. Do tego pracownicy tej biblioteki sa bardzo aroganccy, zadne tłumaczenia i prośby o przedłuzenie nie pomagają. Te nowosci Nowińskiego i tak do niczego nie doprowadzą. Bogaci sobie kupią, a biedni sa i tu szykanowani. Metody są iście ukraińskie. Wstyd p.Nowinski.
ELBA (2004.02.05)

info

0  
  0
dlatego nie wypozyczam ksiazek tylko szukam materialow w sieci
student (2004.02.05)

info

0  
  0
Uwazam , ze to dobry pomysl.Jezeli ludzie nie potrafia nauczyc sie szacunku do innych czytelnikow i traktuja dobro wspolne jak swoja wlasnosc trzeba radykalnych srodkow , zeby im uzmyslowic , ze sie myla.Sama potrzebuje wielu ksiazek i to na dlugi okres czasu,ale godze sie z regulaminem,bo wiem,ze to czemus sluzy.
EwaB (2004.02.05)

info

0  
  0
.jak łatwo zarzucić pracownikom arogancję... kto powiedział,że Biblioteka Elbląska jest biblioteką uczelnianą i ma dostosowywać swoje zasady korzystania ze zbiorów do cyklów semestralnych ? i co to znaczy "racjonalne korzystanie z książki przez cały rok akademicki '"? czy przypadkiem nie chodzi o to żeby ksiązkę mieć i tylko od czasu do czasu po nią sięgać( a tymczasem inni mniej zamożni czytelnicy mogliby również choć na krótko mieć do niej dostęp )?I taką możliwość starają się stworzyć "aroganccy pracownicy"
*** (2004.02.05)

info

0  
  0
A moim zdaniem Pan Nowiński wcale nie przesadza. Wszędzie jest tak, że za nie oddanie książek w terminie naliczana jest na czytelnika kara. Dlaczego w Elblągu miałoby być inaczej? Ponadto, liczba książek jest ograniczona i widome jest, że aby każdy mógł skorzystać z książki muszą być jakieś zasady. I tak nie zawsze wszyscy mogą daną książkę wypożyczyć. A jak ktoś chce trzymać wypożyczoną książkę pół roku albo dłużej, to niech lepiej sobie kupi.
czytelnik (2004.02.05)

info

0  
  0
Pomysl godny pochwaly, ale byc moze Pan Dyrektor najpierw sam dalby przyklad swoim czytelnikom i uregulowal swoje rachunki w innych elblaskich bibliotekach... Z bibliotekarskim pozdrowieniem.
library law (2004.02.05)

info

0  
  0
Tak to jest w Polsce. Dlaczego umarza sie kary? Wynika z tego, ze jak ktos oddaje ksiazki w terminie lub placi kary to jest frajerem. Bardzo niewychowawcza decyzja.
Zenio (2004.02.05)

info

0  
  0
Co to za amnestia?? Oddajcie mi pieniądze za kary, które zapłaciłem. Ja wywiązuje się z zobowiązań z regulaminu biblioteki, dlaczego inni mają nie płacić? Jestem strasznie zły!!!! To znaczy, że niepotrzebnie płaciłem dotychczasowe kary? Niech redakcja Portelu kontynuuje ten temat i przeprowadzi wywiad z dyrektorem biblioteki, w którym wytłumaczy się czytelnikom takim jak ja.
Uczciwy Czytelnik (2004.02.05)

info

0  
  0
Do Uczciwego Czytelnika: skoro wywiazujesz sie z umowy i jestes taki uczciwy.. to skad te kary , za ktore teraz chcesz zwrotu pieniedzy ? ;) A to lutowe umorzenie kar,to dobry pomysl i motywacja ,dla tych ktorzy nie maja odwagi przyniesc ksiazki bunkrowanej od pewnego czasu w domu , a skoro natrafila sie miesieczna okazja , to teraz pewnie zrobia to chetniej.
EwaB (2004.02.05)

info

0  
  0