A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
AM: co chcesz przez swoja wypowiedz pokazac? Ze przez ta negatywnie wysekcjonowana kadre pedagogiczna wyksztalcony zostal jeden cwiercinteligent, ktory bardzo sie stara tylko nic mu nie wychodzi, nikt go nie docenia, z negatywnego naboru zostal mieszkancem zadupia i nazywa sie aborygen miejscowy, tak jakby mogl byc "zamiejscowy"?
Cokolwiek by się powiedziało o stylu wypowiedzi AborygenaM, to ksywkę, którą sobie wymyślił uważam za genialną. -- Z początku też z Nim trochę walczyłam, ale doszłam do wniosku, że to indywidualista, który wie co ma na myśli, a że inni mogą nie wiedzieć, to szczegół. A wracając do nicku, to jest parę niezłych, ale moim zdaniem żaden nie dorównuje Aborygenowi Miejscowemu. I nie ma sensu tłumaczyć logicznie, że aborygen jest tubylcem, bo to jest literatura, a nie zwykłe pseudo.
Tu byłem!
Aborygen Miejscowy jest jeden i jedyny. Żeby było śmieszniej, to On zupełnie inaczej wypowiada się "w naturze", znając Go zupełnie nie można by Go podejrzewać o taki właśnie pisemny styl wypowiedzi, też zresztą jedyny i niepowtarzany. Czasem tylko za dużo "zakręci", ale robi klimat i jest konsekwentny. I jesli marudzi - to z uporem maniaka na tumaństwo, a jest na co. A poza tym On lubi portel i to się czuje. Pozdrufffki dla miejscowych i dla Aborygena M. tudzież ------
Miedzowy - co by nie mówić o mnie i mnie oceniać - nie jest to przedmiotem sprawy - oceny mogą być różne. Co do jednego chyba jezdeśmy zgodni - sadownictwo mamy do dupy - a to było przedmiotem głównym, dzisiejszego wypracowania - Miedzowy. Cyżbym sie mylił.
Myślę, że celowym było doprowadzenie do paraliżu w polskim sadownictwie. Ktoś miał w tym swój biznes. No bo jak można wytłumaczyć fakt, że ulęgają likwidacji arbitraż i kolegia ds. wykroczeń natomiast, nie wprowadzono żadnej reformy w strukturach sądu nie mówiąc o przyznaniu, wraz z nowymi obowiązkami, niezbędnych środkach pieniężnych i etatatów? Malo tego, to jeszcze wprowadzono obłędne procedury odwoławcze. Sędzia pokoju? Ciekawy pomysł, ale wolałbym, aby pracował wg. wzorca amerykańskiego. :)
Czego jak czego, ale sprawnosci i operatywnosci amerykanskim sadzie mozemy pozazdroscic. Zdarzylo mi sie stanac przed obliczem tamtejszej "wysokiej sprawiedliwosci" w sadzie drogowym. Ponad 150 oskarzonych zostalo jednoczesnie wpuszczonych na sale, bylo 8 swiadkow oskarzenia /policjantow, ktorzy delikwentow wylapali/, mogli byc kibice, adwokaci i kto tam jeszcze chcial. Krotkie, jeszcze"w biegu", oprzy podchodzeniu przed oblicze odczytanie oskarzenia /raportu policyjnego/, pytanie: Czy wiesz, ze zrobiles zle?, jak przyznales sito od razu przechodziles z do nastepnego pokoju, placiales grzywne, przewaznie duzo mniejsza niz mogl cie ukarac policjant na drodze/w moim przypadku bylo to 60 dolarow, gdzie na drodze za niezapiete pasy i przekroczenie predkosci otrzymalbym z taryfikatora 40+70=110/ oddaja od razu prawo jazdy i do domku. Najwieksza kara bylo branie dnia wolnego z pracy. Cala operacja dla wszystkich /bylem jednym z ostatnich wywolanych/ trwala niecale dwie godziny. W USA policjant nie kasuje pieniedzy, wystawiony mandat od rau jest wprowadzony do systemu komputerowego, zabiera prawo jazdy, ktore jest odsylane po oplaceniu mandatu badz oddawane w sadzie/na ten czas prawem jazdy jest mandat/ i co mnie najbardziej zdziwilo to sam policjant ustala ci na drodze date, godzine, miejsce i nr sali gdzie sie odbedzie "proces". Stety badz niestety doswiadczen z innymi sadami nie mialem, aczkolwiek wiem, ze dla poszczegolnych rodzai przestepstw sa wyznaczone maksymalne terminy w jakich powinny zapasc wyroki. Czytalem o procesie odwolawczym z pozytywnym skutkiem, gdzie skazany odwolal sie od wyroku i dostal duzo nizszy za to, ze za przestepstwo zagrozone wysokim wyrokiem zostal skazany dwa dni po kodeksowo wyznaczonym terminie. O tym, ze sedziowie sa wybierani, podobie jak wielu innych urzednikow wspominac nie musze.
To ci dopiero Ameryka! I Ty myslisz, ze u nas by sie to sprawdzilo? Moze kiedys tak bedzie?... Jezeli Twoje wnuki beda mialy inna mentalnosc, niz obecni Polacy.
A no właśnie! Tam sędzia w jednym dniu załatwia 40 spraw, natomiast u nas, na jedną bzdurną potrzeba 40-u tygodni :) Oby? Myślę, że u nas też nastąpi poprawa w sądownictwie. Fakt, że nie prędko to się wydarzy, przeć jeszcze na prekluzję czeka w naszym kraju kilka solidnych afer :)
anty-ameryk: to nie jest problem moralnosci spoleczenstwa, to jest problem polityko i tworzonych przez nich przepisow. Ale oni maja przeciez pelna swiadomosc, ze sami pod takie przepisy by "podpadali"' no to po co je maja tworzyc?