Akcję policja przeprowadziła razem ze Strażą Miejską oraz Żandarmerią Wojskową. Sprawdzano m.in. okolice przejść dla pieszych i główne miejskie ulice. Skontrolowano 36 pieszych, 2 rowerzystów oraz 59 kierujących. Mandaty otrzymało 18 kierowców oraz 14 pieszych, 9 kierowców, a 5 pieszych pouczono.
Według policji najczęściej popełniane przez pieszych wykroczenia to m.in. przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonych miejscach, przechodzenie przez przejście przy czerwonym świetle. Zdarza się, że piesi wychodzą zza stojącego na przystanku autobusu wprost pod koła nadjeżdżającego pojazdu. Policja zapowiada, że akcja zostanie powtórzona w maju.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Policjo, Straży Miejska i Żandarmerio kochana -- jeżeli chcecie kontrolować tak usilnie pieszych to proponuję pierw zająć się tymi kierowcami którzy blokując swoimi autkami chodniki, zmuszają nas do chodzenia po jezdniach
I tak na okraglo...
Dodatkowo proponuje zainteresować się kierowcami którym ciężko jest zatrzymać się przed przejściem i przepuścić pieszych,nawet największy tłum.Stańcie kiedyś na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej z Grottgera i zobaczcie ilu kulturalnych kierowców jeżdzi po naszych drogach.Człowiek może wrosnąć w chodnik a nikt się nie zatrzyma.Może by nauczyć kultury tych naszych pseudo kierowców.
Policja ma ważniejsze rzeczy do roboty niż stanie przy skrzyżowaniach !!!
Nie będzie żadnego wspólnego festynu, tzn.: SLD, PiS i PO.
Mnie tam bardziej od braku festynów boli to, że kilka lat temu zapłaciłem mandacik (20 zł) ponieważ biegłem do autobusu przez trawnik (oczywiście już nigdy więcej tego nie zrobiłem - tzn. nie biegam do autobusów, po trawniku przechodzę dość często.
Do - pieszy..Ty fktycznie jestes tylko pieszy..bo jak byś nie - to byś zkumał ile to paliwka jadac przez całe miasto np; przez ul; Grunwaldzką do hipusia musiał zabulić bakowi tylko za same uprzejmości bucikowi!!? A ile takich bryczek musi sie zatrzymac,a potem ruszyć??? No a za taką kurtuazję to silniczek nistety lubi się zachlysnać!!! Ale o SDMOGU to już nie będe klikał,bo dla tego toważystwa - to kumam,że to za trudny temat...
Dzisiaj, 9-tego, po intensywnych opadach śniegu, jednego pieszego "otrąbiłem" na Fromborskiej - szedł po jezdni (pewnie chodnik był zaśnieżony), drugiego musiałem "pogonić" z Ogrodowej - szedł wzdłuż, środkiem. Rozumiem, że ulice są bardziej odsnieżone niż chodniki, ale jeżeli piesi (byłem nim do niedawna) chcą żyć w zdrowiu, to niestety MUSZĄ unikać jezdni. W warunkach takich jak dziś żaden ABS, żadne "zimówki" nie zatrzymają skutecznie samochodu jadącego nawet bardzo wolno. Piesi pamiętajcie również, że kierowca widzi dużo mniej i gorzej niż Wy, nie zamknięci w kabinie i jeżeli na Grunwaldzkiej nikt nie przepuszcza pieszych to nie tylko dlatego, że kierowcy są nieuprzejmi. Jadąc "jeden za drugim" nie widać co dzieje się z przodu, a nie chcą gwałtownie hamować przed przejściem - bo stoją piesi - by nie dostać "z tyłu".
jestem od roku w hiszpani i przechodzenie na czerwonym swietle gdy nic nie jedzie jest zecza normalna nikt tu nie ma czasu czekac az laskawie zmieni sie swiatlo na zielone a policja nie zajmuje sie takimi bzdetami jak czychanie na pieszego by mu mandat wystawic to tylko w polsce jest taka bieda ze policja dorabia w ten sposob
doktorflop : Ano, moze polska policja musi dorabiac takimi systemami, ale przynajmniej ludzie maja czego sie obawiac i przestrzegac. No i mniej z tego powodu rannych czy zabitych. A ze w Hiszpanii kazdy "byczek" po ulicy biega jak po arenie, to juz jego sprawa...Rozbrykani ci Hiszpanie, rozbrykani...