UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Dzisiaj, 9-tego, po intensywnych opadach śniegu, jednego pieszego "otrąbiłem" na Fromborskiej - szedł po jezdni (pewnie chodnik był zaśnieżony), drugiego musiałem "pogonić" z Ogrodowej - szedł wzdłuż, środkiem. Rozumiem, że ulice są bardziej odsnieżone niż chodniki, ale jeżeli piesi (byłem nim do niedawna) chcą żyć w zdrowiu, to niestety MUSZĄ unikać jezdni. W warunkach takich jak dziś żaden ABS, żadne "zimówki" nie zatrzymają skutecznie samochodu jadącego nawet bardzo wolno. Piesi pamiętajcie również, że kierowca widzi dużo mniej i gorzej niż Wy, nie zamknięci w kabinie i jeżeli na Grunwaldzkiej nikt nie przepuszcza pieszych to nie tylko dlatego, że kierowcy są nieuprzejmi. Jadąc "jeden za drugim" nie widać co dzieje się z przodu, a nie chcą gwałtownie hamować przed przejściem - bo stoją piesi - by nie dostać "z tyłu".

młody kierowca

Anuluj