A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Bibliotekarze Biblioteki Elbląskiej !!! Nie obawiajcie się o swoją pracę , wy i tak przetrwacie choćby najcięższe czasy. Jesteście biblioteką z tradycjami i historia, do tego najwiekszą w okolicy, bardzo potrzebną dla rzeszy studiujących. A ze łamie się prawa pracownicze to normalka. BE ma możliwości rozwoju i potencjał intelektualny. U was na ksiązki czeka się parę minut, a nie w jak innych bibliotekach dobę lub dłużej. Czyli praktycznie po jedną książkę należy przyjść dwa razy, co jest niemożliwe w przypadku czytelników wizytujących miejsce zamieszkania w sobotę i niedzielę. Dlatego możemy liczyć tylko na waszą bibliotekę. Trzymajcie się.
A JA UWAŻAM ŻE NOWIŃSKI TO BARDZO DOBRY KANDYDAT NA DYREKTORA BIBLIOTEKI. PRACOWAŁAM Z NIM I WIEM ŻE TO MĄDRY CZŁOWIEK Z DUŻĄ WIEDZĄ I DOBRYMI POMYSŁAMI. PRACPWNICY BIBLIOTEKI POWINNI PRZESTAĆ SIĘ BAĆ A WZIĄĆ DO PRACY I BYC OTWARTYM NA NOWE KONCEPCJE I POMYSŁY. NOWIŃSKI NIE UZNAJE LENISTWA A LUDZI Z WŁASNĄ INWENCJĄ, PRACOWITYCH I AMBITNYCH.WIEM TO Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA. ZASTANAWIAM SIĘ TYLKO CO BĘDZIE ZE ŚWIATOWITEM ( WOKIEM). CZY KTOŚ TEMU PODOŁA...? POZDRAWIAM NOWINĘ. DO PRACY PANIE DYREKTORZE.
"Bibliofilu" z zgrozo, czy Ty na prawdę kochasz książki i czy wiesz czym jest "dzień wewnętrzy" w bibliotece? Podejrzewam, że nie masz o tym zielonego pojęcia. Nazywając bibliotekarzy "leniuchami" obrażasz ich, chyba, że sam jesteś przedstawicielem obiboków, a takich to chyba nikt nie lubi.
Niewątpliwie smutnym jest fakt, że z braku funduszy BE zamienia się powoli w ARCHIWUM, ale czy potrzebny jest dyrektor archiwista ?
A kiedy to jest dzien wewnetrzny w interesach czynnych cala dobe przez wszystkie dni tygodnia. Powoli trzeba odchodzic od reliktow przeszlosci! Kto dzis widzi wywieszki: "remanent", "przyjecie towaru" "pojechalam po towar", mozna bylo to, to mozna i wiecej i wszedzie. Bibioteka to taki sam interes jak kazdy inny, jest dla klientow a nie pracownikow.
A może "bibliofil"przyjdzie pracować na nocną zmianę do biblioteki, kiedy bibliotekarki będą "leniuchować".
Wracając do pani B.S. Czy ta pani ma właściwe wykształcenie, żeby objąć tak wysokie stanowisko? (Co do odpowiedniego doświadczenia "kierowniczego" to gratuluje jej dotychczasowego prowadzenia pewnego działu w Światowidzie - total bajzel). Bo poparcie u decydentów, od których zależy objęcie tego stołka, da sie przecież załatwić [...] Poza tym pozdrawiam Bajkopisarza - faktycznie żyjesz w świecie fantazji. Piszesz: "świeży powiew energii" - hm... raczej swąd zgnilizny. Przyjrzyj się uważnie imprezom organizowanym przez tę panią (chyba, że nie chodzisz na te imprezy, ale - jak większość portel-owych krytyków - wypowiadasz się na ich temat) - jeden, wielki przeżytek (i jeszcze więcej "lizania dupy" na scenie między J.N. a B.S.). Dlatego właśnie coraz mniej osób chce na to przychodzić. Tak więc jak B.S. zacznie "panować" w Światowidzie, publiczności (z biletami, a nie z zaproszeniami) będzie musiała szukać pod lupą.
Bardzo trafny jest ostatni głos. Od 10 lat imprezy robione przez tandem Sielewicz- Nowinski są żałosne podporządkowane śmiesznym sponsorom, którym wydaje się że uczestniczą w czymś wybitnym .Natomiast publiczność olewa się dbając bardziej o przeciętnego wykonawcę. Do tego władze Elbląga poklepywane protekcjonalnie po plecach przez pana dyrektora bez mrugnięcia okiem akceptujące pseudo osiągnięcia. Gdyby popatrzeć na inne miasta, to właśnie w nich poprzez zjawiska kulturalne powstała nowa jakość promocji (Tczew Malbork są tego przykładem) W Elblągu zawiść, sobiepaństwo, ślepa wiara w sukcesy WOK-u i tchórzostwo przed wpuszczeniem do „świątyni kultury” amatorów spowodowały zubożenie propozycji kulturalnych, ograniczenie spontanicznego współtworzenia zjawisk kulturalnych i promocję miernoty. Kulturę ma się taką, na jaką się zasługuje .Władze- jakie się wybiera. W jednym i drugim przypadku nie powinno być przypadkowości.
Zwyczaje od lat ... trzeba zmienić , bo sa złe , a praca w soboty wcale nie łamała by praw pracowników , a wreszcie dopasowała pracę Biblioteki do potrzeb z korzystajacych z niej . Do pracowników : zawsze mozna zmienić pracę !!!!!!!!!!!!
DO WNIKLIWEGO OBSERWATORA: Po pierwsze: skąd wiesz jaki "total bajzel" panuje w "pewnym dziale"? Pracujesz tam? Po drugie: dziękuję za pozdrowienia. Po trzecie: Mój nick nie wziął się z powietrza - skoro jestem "BAJKOPISARZEM" to znaczy że piszę bajki. [sugestia: sprawdz te pojęcie w słowniku]. Po trzecie: W 80% jestem na imprezach organizowanych przez CKiWM. Po czwarte: Może Cie to zbulwersuje ale jest kilka imprez które maja swój charakter i za to je lubię. Po piąte:Mówisz coraz mniej osób?? A próbowałeś dostac bilety na Krawczyka?? Bo ja tak. Na dwa tygodnie przed imprezą nie było juz biletów- sory WO ale coś tu się nie zgadza. Pozdrawiam serdecznie