A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Dziwie sie Wam ludki. Jestescie jak male dzieci. Piszecie: sa zdjecia, sa filmy...Ocknijcie sie ludki. Takie czasy nastaly ze filmy i zdjecia lubia znikac lub pojawia sie na nich to co powinno sie pojawic aby bylo dobrze. Tym bardziej ze zamieszani sa w to Panowie Policjanty.
Obciążyć kierowcę, który spowodował szkody!! Nie dostosował się do ponujących warunków, nie można tłumaczyć tego tak, że to rajd. Rajd czy nie ikierowca nie dostosował sie do warunków i tyle!!! Ktoś napisał, że samochód nie był wyposażony w opony zimowe itp. itd. Chciałbym podkreślić każdy kierowca który nie potrafi opanować pojazdu i dostosować swoich umiejętności do panujących warunków nie powinien siadać za kierownicą! Czy to jest rajd czy poruszanie się w ruchu miejskim lub pozamiejskim.
No dobrze Mc a jak wytlumaczysz np. wypadki Holowczyca? Tez nie opanowal samochodu Twoim zdaniem? Moim zdaniem i nie tylko (wypowiadal sie kierowca zawodowy z Olsztyna, ktory widzial VHS z przejazdem Marcina) Marcin odcinek przejechal swietnie jak na amatora i z najlepszym czasem. Chyba nie zaczniesz twierdzic, ze zawodowy kierowca nie zna sie na jezdzeniu?
ten Mc to jakis pajac - niech tylko pamieta zeby wlaczyc kierunek ZANIM wyjedzie z zatoczki i najlepiej nich o tym powie swoim kumplom autobusiarzom bo b. czesto o tym zapominaja - albo podczas wyjazdu albo poprostu wcale... pozdro dla motorowcow elblaga - o was samochodziarze zapominaja nawet jak jedziecie na prawie...
Skoro się liczy czas to trzeba gaz do dechy i już. A organizator musi stanąc na głowie żeby wszystko, na ile się da, było ok. Dobrze, że tej imprezy nie puścili na ulice... A wypadek ma prawo się wydarzyć i trzeba to też przewidzieć. kiedyś policja chciała (czy wlepiła) dać mandat Hołkowi za przekroczenie prędkości - biedak rozgrzewał opony przed osem. Tu jest to samo, mętne tłumaczenie panie Naczelniku. Organizator dał ciała i już.
Do: Maciej Max Browarczyk, chłopaku Hołowczyc ma swoich sponsorów i wszystko na jego trasie przejazdu jest ubezpieczone, jeżeli ma kase może sobie pozwolić na wszystko. Natomiast w Elblągu to nie był rajd dla zawodowców tylko bardziej zabawa, kierowca który nie zna samochodu i widzi jakie są warunki powinien użyć mózgu i dostosować sie do warunków, gdyby nie opanoował samochodu i jego rajd skończył by się na drzewie to pewnie miałby pretensję do organizatorów, że na trasie rajdu nawierzchnia była oblodzona i organizator nie zapewnił warunków! Zastanówcie się co piszecie!!!!! To była jazda sprawnościowa i zachowanie pewnych granic bezpieczeństwa dotyczy wszystkich kierowców bez względu na to po jakim terenie sie porusza. Uwaga dla wszystkich "cwaniaczków" Panowie i Panie kierowcy większość z was "kupiła" prawo jazdy i może nie wie, że: (...) W celu zapewnienia środkom komunikacji publicznej prawidłowego funkcjonowania, na obszarze zabudowanym kierujący pojazdem obowiązany jest zmniejszyć prędkość i w razie potrzeby zatrzymać się (z zachowaniem oczywiście przepisu dotyczącego bezpieczeństwa hamowania). Chodzi o to, by umożliwić autobusom (trolejbusom) włączenie się do ruchu przy wyjeżdzaniu z oznaczonego przystanku. (...) pilotbombowca chyba zapomniałeś, że w terenie zabudowanym w Elblągu jeszcze jeździ się 60km/h i gdyby wszyscy przestrzegali przepisów ruchu drogowego lub choć raz w życiu przeczytali kodeks drogowy to życie nasze nie miałoby niemiłych przypadków. Co do kierunkowskazów lepiej sami zacznijcie częściej i wcześniej włączać przy zmianie pasa ruchu bo przy wyprzedzaniu na E7 to mało kto wie, że trzeba używać takiego przełącznika po lewej stronie kierownicy! aaa... pajac to Cie dopuścił do ruchu!!
Ponad 1 tys. osób z Elbląga i okolic może stracić prawo jazdy, jeśli prokuratura udowodni, że zdobyły je dając łapówkę. Aresztowano 3 osoby, 3 kolejnym postawiono zarzuty, m.in. lekarzowi, który poświadczył nieprawdę o stanie zdrowia egzaminowanych.
Na trop afery wpadła olsztyńska policja. Proceder był bardzo prosty. Zazwyczaj egzamin teoretyczny zdaje się przy pomocy komputera. Zgodnie z przepisami można jednak zdawać, rozwiązując testy pisemnie.
Wystarczy do tego odpowiednie zaświadczenie lekarskie. Przyszli kierowcy znali pytania dzięki instruktorom nauki jazdy. Za taką „usługę” trzeba było zapłacić nawet do 2500 zł.
Jak powiedział RMF jeden z egzaminatorów, w ośrodku nikt nie wątpił w prawdziwość zaświadczeń lekarskich. Przekonywał jednocześnie, że egzaminatorzy są poza wszelkimi podejrzeniami.
Ci, którzy zdobyli nieuczciwie prawo jazdy mogą je stracić, jeśli sami się do tego przyznają lub udowodni im to prokuratura. Reporter RMF rozmawiał z kilkoma takimi osobami: nie zamierzają się do niczego przyznawać...
Przypomnijcie sobie jak Hołowczyc nie zmieścił się na mostek podczas rajdu! (z czego mój wykładowca w szkole Pan A. Sz. miał z niego niezłą "jazde" na wykładach) i w/w sportowiec nie miał pretensji do organizatorów, że na trasie przejazdu był mostek takiej a nie innej szerokości. Tak więc organizatorzy Elbląskiego rajdu zapewnili takie a nie inne warunki na trasie przejazdu i trzeba było się do nich dostosować.
"Poszkodowany-sprawca" może mieć jedynie do siebie pretensję, że nie dostosował swoich umiejętności do panujących warunków! I nie piszcie więcej tych swoich pustych wypowiedzi, że organizatorzy a to nie dali opon z kolcami a to nie było suchego "podgrzewanego" asfaltu i że autobus nie był makietą z kartonu w którą można było by wjechać bez żadnych konsekwencji itp .itd.
Do Mc: Na poczatku chcialem zauwazyc, ze nie przeslismy 'na Ty', wiec prosze uwazac z tymi 'chlopcze' etc. Nastepnie: Marcin nie mialby pretensji do organizatorow, gdyby oni tak nie zareagowali jak zareagowali (grozby, mandat, sprawa). Nawet nie zostal przeproszony. Co do autobusow to sie zgodze, sam przepuszczam gdy wlaczy kierunkowskaz i wyjezdza z zatoczki ale zdarzyl mi sie kilka razy przypadek kiedy kierowca autobusu nie wlaczyl kierunkowskazu i prawie we mnie wjechal mimo, ze znajdowalem sie w polowie dlugosci autobusu. Pisze 'prawie wjechal' bo szybko zjechalem na lewy pas. Ale takich psycholi jak w/w powinno sie usuwac ze stanowisk kierowcy autobusu.
To nie są żadne braki w organizacji ino podstawowy brak kultury i umiejętności organizacyjnych. Chcecie zorganizować tłuszczę wyjąca z nienawiści do siebie, poruszająca się po naszych pseudo zwinietowanych drogach. Tak jak w tym kraju problem totalnego złodziejstwa, funkcjonującego z cichym przyzwoleniem społeczeństwa, władz i sadów jest kwadraturą koła, tak i problem wzajemnych stosunków międzyludzkich (nawet na kołach) niczym się od tego zagadnienia nie różni. Jesteśmy krajem, w którym największe prawa ma bandyta i przestępca. Nie daj boże zrobić nieopatrznie krzywdę takiemu osobnikowi - kara śmierci w zawieszeniu do końca życia. Być może motoryzacja to temat Was pochłaniający - ale wybaczcie
Starość we wszystko wierzy.
Wiek średni we wszystko wątpi.
Młodość wszystko wie.
Oscar Wilde (Fingal O`Flahertie Wills, 1854 - 1900)