54
17.01.2003

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
do byłego studenta - "Po trzecie: chciałbym zwrócić uwagę na brak „gruntownej erudycji” u samych studentów. Absolwenci szkół średnich mają problemy z przyswajaniem wiedzy i nic z tym nie robią (nie chcą zadbać o zmianę tego stanu). " masz calkowita racje znam wiele osob ktore studiuje na pwsz czy janskim i tu i tu studiuja ludzie ktorzy nawet nie potrafią sprowadzic ulamka do wspolnego mianownika. moje skromne zdanie jest takie ze jak ktos chce sie naprawde uczyc to bedzie zdobywal wiedze bezwzglebu na to na jakiej uczelni bedzie studiowal
(2003.01.20)

info

0  
  0
A ja mam jeszcze 1 sprawe - zapytanie do Dziekana " chodzi po POlsce plotka ze Janski oglosil upadlosc!!!, a szkola na 1 miejscu klamie bo jak widac na kalendarzach naszej szkoly widnieje napis"10 lat Szkoly Wyzszej Janskiego" a jak wiadomo Szkola Wyzsza isnieje od lutego 2002 roku , bo poprzednia nazwa WSZiP juz nie widnieje." Poza tym co sie stalo z pieniedzmi na remont dachu - skoro dachu nie ma a remont zaczety w wakacje zostal przerwany i dopiero od okolo 2 tyg trwa w bardzo powolnym tepie. Dziekan J Hochleitner jest osoba ktora sie bardzo stara i do niego nikt w sumie pretensji nie ma , ale 2 kobietki z dziekanatu - to se leca ze studentami jak z dziecmi i tio bardzo nie chcianymi. To jedne z niewielu uwag jakie mam do tej szkoly
Byly Student tego roku (2003.01.20)

info

0  
  0
Warto dodać jeszcze jedną uwagę. Rok temu z wielką ulgą udało mi się zakończyć naukę na Jańskim licencjatem ( i nigdy więcej :-) ), ale zdarzyła się ciekawa rzecz dotycząca obierania tematyki pracy dyplomowej. Oczywiście, że było tylko 3 promotorów i co najlepsze nie było wśród nich nikogo, kto oferował jakiekolwiek tematy z marketingu (pomimo, że kierunek uczelni: zarządzanie i marketing). Większość tematów sprowadzała się do teorii ekonomii (niestety). Tutaj liczy się tylko wiedza książkowa.
ABC (2003.01.20)

info

0  
  0
Jestem studentem Jańskiego, macie szczęście, że nie trafiliście na wykłady Marciniaka (z Uniwersytetu M.Kopernika), który uczy zarządzania czasem i kulturą, traktuje on studentów jak zwierzeta, gdyż czasami jak twierdzi ma "dzień dobroci dla zwierzat" i robi wpisy do indeksu. Nigdy nie może znaleźć swoich notatek, protokołów z ocenami. To żałosne !!!
student-zwierzę (2003.01.21)

info

0  
  0
LOL, to ty kolego nie wiesz, co wyrabia Marciniak na UMK. Sławny gość...
Mleko (2003.01.21)

info

0  
  0
apropos dr T Marciniaka - psychol jakich malo - ostatnia w piatek 17 stycznia br. wymyslil sobie poprawke, chociaz dzwoniac do niego w srode - kobiety z dziekanatu Janskiego dowiedzialy sie w rozmowie telefonicznej, ze nie ma juz poprawek. Przychodzac do szkoly w piatek, dowiedzialem sie ze jednak zmienil on zdanie i poprawka mial byc 17.01.2003 o godzinie 17.40 - jednak byl on tak zapracowany i pochloniety soba , ze zacząl egzaminowak okolo godziny 22(tak o 10 wieczorem, a raczej w nocy), stwierdzil on, ze bedzie nas egzaminowal do skutku nawet do 3 rano, bo o tej ma pociąg do swojego Pieknego Torunia, ale po przepytaniy pewnej grupki studentow tzn. okolo 8 ( w tym mnie:)) i oblewajac w tym 3 osoby, stwierdzi okolo godzniny 23 cyt. dr T. Marciniaka:" z mojego doswiadczenia wnosze , iz nie warto was egzaminowac, bo i tak nic nie umiecie, skoro byly juz poprawki i je oblaliscie i bez zadnego ale...wstawilem wam oceny niedostateczne, bo pewnie i tak nie umiecie, a to sa kpiny co sie dzieje z wami studentami, skoro chcieliscie byc studentami, podpisaliscie niejako umowe o wlewaniu do was wiedzy, sam bylem studentem - dodaje dr Marciniak i wiem , ze to jest trudne, ale wy poprostu nie chcecie i mnie zlewacie, a ja jestem DR i Moje nazwisko cos w Polsce znaczy, wiec ja sie nie podpisze i dlatego macie te 2"... Mi sie udalo znalesc w grupie osob chociaz przepytanych, a co lepsze zaliczonych. Ale zal mi tych 9 studentow, moich kolegow i kolezanek, ktorzy nie byli nawet odpytani, tylko poprostu zalatwieni z gory. Naszczescie po interwencji u Pana Dziekana - wyznaczono im 2 termin poprawki tylko bardzo Ciekawe, czy go zdadza - skoro jedynym egzaminatorem z tego przedmiotu jest UF dr. Marciniak. KOLEDZY i KOLEZANKI z Janskiego trzymajcie sie, jak i Ja za was trzymam Kciuki i Modle sie do wszystkichj SW. lacznie z samym Janskim na czele
Byly student tego roku (2003.01.21)

info

0  
  0
ej! mała! a propos dziekanatu na Czerniakowskiej, z doświadczenia wiem, ze są kłopoty ze STĘPLOWANIEM, ale nie ma zadnych ze STEMPLOWANIEM:-) Sprobuj poprosic o cokolwiek miedzy o 7:00 i o 15:00! a na pewno bedzie oki. Sama probowałam wielokrotnie i działa!
polonistka (2003.01.21)

info

0  
  0
Chciałem się odnieść do krytyki Adwokata w stosunku do "kwitu z BWSH" Byłem jednym z pierwszych absolwentów BWSH na kierunku administracja. Magisterkę obroniłem na UG, w tym roku kończę podyplomowe prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Nie uważam, że posiadam mniejszą wiedzę z racji studiowania na BWSH. Wręcz przeciwnie, studia w BWSH dały mi solidną podstawę do dalszej nauki. Poziom nauczania nie zależy od uczelni lecz od kadry naukowej. W tym względzie BWSH nie miała się czym wstydzić.
graal (2003.01.21)

info

0  
  0
polonistko...nie wiem ile "lat"już studiujesz(o ile to tak można nazwać)na Czerniakowskiej,ja już kończę i uważam, tak, jak napisałam. Praca dziekanatu jest niezorganizowana, w naszej szkole panuje rozgardiasz i totalny bałagan, nikt o niczym nie wie, tego, że studenci marzną też nikt nie wiedział, przecież pracownikom w tych ich kanciapach było ciepło. Po co tracić pieniądze na ogrzewanie, przecież można wyrzucić studenta , któremu zimno i wszedł na zajęcia w kurtce, na korytarz. Polonistko, z doświadczenia wiem, że nawet starości roku mają problemy, żeby cosik załatwić, a co dopiero szary studencina, co spóźni się 10 minut i zostanie odprawiony z kwitkiem. Przecież może przyjść jutro...... Pozdrawiam...
mała starsza koleżanka:) (2003.01.22)

info

0  
  0
Mała !!! to co pishesh kompletnie mija się z prawdą. Panie w dziekanacie IPJ są naprawde suuuuuuuuuuuper. ani mnie ani innym studentom mojego kierunku (j.niem)nie zdarzyło się zostać odprawinom z kwitkiem,albo bez odpowiedzi na zadane pytanie. Obie Panie są niezwykle miłe i zawsze bardzo pomocne. z niezykłą cierpliwością odpowiadają na nasze pytania i wątpliwości, i niejednokrotnie pomagają w załatwieniu różnych spraw, z którymi sobie nie radzimy. co do kurtek na zajęciach to nasza grupa na przykład nie miała takiego problemu...może ktoś cię wyrzucił bo sie spóżniłaś ??? przemyśl to co mówish bo panie z dziekanatu zasługują tylko na pochwały a napewno nie na obrażanie. wszystkich pozdrawiam a obu Paniom w imieniu wszystkich normalnych studentów przesyłam pozdrowienia i ;-))). PS. mala w dziekanacie na komputerach nie ma pasjansooof ;-P
GALADRIELLA- studentka j.niem (2003.01.23)

info

0  
  0